Ogólnie jest śmieszna rzecz przydatna w życiu na antydepresantach, że jak jebne sobie piwo, jedno symboliczne, to nastepnego dnia mam lepsze libido.
Próbuje to jakoś wiązać z tym ze alko zaburza działanie/oslabia dzialanie antydepów i mam chwilowy nawrót do stanów organizmu sprzed brania leku, to jest no większe odczuwanie smutku, troche chaos na bani no i libido, normalniejsze.
Takze rozumiem alkoholików. Wiem ze wszyscy sobie robicie wakacje od leków po prostu normalna rzecz, ludzka, boza
#gownowpis
e58e0044-b1c9-41d8-bdbd-318966d74d3f
MauveVn

Psychotropów nie można łączyć z alkoholem, co powiedział ci lekarz psychiatra na wizycie. To nie oznacza, że możesz wypić sobie tylko jedno. Wszystko wskazuje na to, że jesteś kretynem.

youmpjet

@MauveVn a kto powiedział że nie jestem

8800329b-608b-4eaf-9f74-8d6148ae282e
Dzban3Waza

@youmpjet hehe polecam spadek ogólny libido przy abstynenci po wielu latach chlania, a najlepiej jak partnerce bez odoru przepicia brakuje bodzca bezwarunkowego xD alkoholizm i samo życie

youmpjet

@Dzban3Waza pije dwa trzy piwa dwa razy na tydzień czasem się zdarzy w sobotę jakas setka dla towarzystwa a leki normalnie działają. Nie wmowisz mi że to jakiś problem skoro antydepresanty działają jak trzeba. Ktoś mi stąd mówił że to już uzależnienie ale jakoś nie czuje skutków ubocznych nie mam problemów z organizmem. Alkoholizm jest jak bym loil non stop. Takie rekreacyjne to jak każdy nic nadzwyczajnego. Nie mam problemu z alkoholem i nie zapowiada się żebym miał. Więc odpuść sobie te swoje rady

Dzban3Waza

@youmpjet nie widzę tam żadnej rady ale ok

youmpjet

@Dzban3Waza coś ty powiedział?

bac15750-a7fd-4955-bb8e-9f093ae76c7e

Zaloguj się aby komentować