Od czasu marszu 4 CZERWCA, który zgromadził od 300 000 do 500 000 ludzi. (patrząc, że nie miał miejsca tylko w Warszawie ale w innych miastach to ilość może być większa.). Zauważyłem, że wrzucane są regularnie wpisy, negujące skalę, porównując do losowych wydarzeń, typu głosowania, czy oglądalności programów telewizyjnych, które szczerze są błędem logiczym, bo nie wymagają takiego samego zaaganżowania co wyjazd, często pareset kilometrów, by uczestniczyć w takim wydarzeniu. Więc poniżej przygotowałem krótką listę znaczących, w historii protestów:
Największy marsz w USA Pracy i Wolności Marina Luthera Kinga Waszyngton 1963: 200 000 - 300 000
Słynne prawicowe protesty prawicowe w USA Tea Party - 2009 - 2010 - 300 000 w prawie 350 miastach
Marsz niepodległości - 2010 do 2017 - Razem wzięło udział około 300 000 osób.
Dziękuje za uwagę. Mike drop.
#polityka
Największy marsz w USA Pracy i Wolności Marina Luthera Kinga Waszyngton 1963: 200 000 - 300 000
Słynne prawicowe protesty prawicowe w USA Tea Party - 2009 - 2010 - 300 000 w prawie 350 miastach
Marsz niepodległości - 2010 do 2017 - Razem wzięło udział około 300 000 osób.
Dziękuje za uwagę. Mike drop.
#polityka
Przecież płatne trolle po to są, żeby to umniejszyć. To takie tvp tylko za 60 groszy za wpis
Sam nie wiem czy skala sukcesu marszu bardziej zaskoczyła opozycję czy pisiorów. Ale tych drugich na pewno zabolała i wymyślili sobie właśnie taki damage control jak opisujesz.
Zaloguj się aby komentować