O tym już za chwilę w Strefie 11
naekranie.plZjawiska niewyjaśnione to temat, który od zawsze przyciągał widzów przed telewizory. Kultowe seanse Kaszpirowskiego, horoskopy Davida Harkleya, „Ręce, które lecą” Zbigniewa Nowaka czy programy Przemka Kossakowskiego są tego najlepszym potwierdzeniem. Status kultowego zyskało jednak „Nie do wiary”, które niezwykłe historie serwowało widzom w sposób inny niż podobne produkcje.Ciemnoniebieskie studio przypominające tajemnicze laboratorium. W nim ludzie siedzący przy komputerach bądź dyżurujący przy telefonach. W centrum zamieszania pojawia się elegancki mężczyzna w garniturze. Ma jasne włosy, okulary i muszkę. Nazywa się Maciej Trojanowski i wprowadza widzów do świata tajemnic. Jego wygląd i sposób bycia lokują go na mapie popkultury...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl