O, takim autobsem się za gówniaka jeździło do Żana jak stypa była na osiedlu. W Gdańsku jeździł taki autobus z numerem 807. Jeździliśmy głównie jak była kiepska pogoda. Siana i tak nie było, więc zakupy żadne, ale chociaż można było poobczajać to czy tamto. Kierowca opieprzał ludzi, którzy próbowali wysiadać wcześniej. Niektórzy jechali do końca i wsiadali w powrotny żeby na legalu dojechać na konkretny przystanek.

#kiedystobylo
8bdb5d57-d421-44a9-b461-ca30cfdfd2a8
kopytakonia

To ZTM???? Jaki tonautibus znam jeszcze ikarus oraz PKS z opowieści

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@evilonep paradoks jelcza w zimie- na zewnątrz pizga złem, w środku reaktor atomowy na moment przed meltdownem

Byk

Skroili nas kiedyś z kumplem w tym złomie, łup coś koło 2 zł.

Skąd to zdjęcie wyrwałeś?

W tym bloku po środku spałem kiedyś przez dwie noce, jak byłem na gigancie.

Jednej nocy dostałem krwotoku z nosa, całą klatkę zawaliłem chusteczkami we krwi. Widok był straszy, ale przeżyłem

evilonep

@Byk niezła akcja, ale przynajmniej jest co wspominać a fotę mi kumpel wysłał. Napisał, że na Facebooku mu się przewinęła

Byk

@evilonep ale tak, jak piszesz. Mieliśmy tak samo, jeździliśmy do żana, bo to była jedyna atrakcja. Najlepsze były słupkI z muzyką, gdzie były powkładane płyty i mogłeś przesłuchać przed zakupem.

zomers

u mnie, w Toruniu, zrobili jeszcze szał, bo wozili starymi piętrowymi MAN'ami z Berlina, więc to była niemal atrakcja turystyczna

Eternit_z_azbestu

@evilonep Jeździło się takimi czasami do domu kiedy przepierzyło kasę na bilet w sklepiku szkolnym xD Biedabusy się na to mówiło, dawali na takie linie najgorsze rzęchy

Zaloguj się aby komentować