Sąd w Gdańsku to taki oksymoron jest. Tam można ruchać dzieci w lokalach chronionych m.in. przez towarzystwo w togach i mieć 30 mieszkań z pensji 10k miesięcznie po dwóch kadencjach.

@moderacja_sie_nie_myje to po co wydaje w takim razie wyroki jak nie mają one żadnego znaczenia?

Ironia jest taka, tego burdelu, że Gdyby Orlen posądzili finalnie za cała rozprawę, za kary itp. my zapłacimy. Stworzyli mechanizmy w taki sposób, że finalnie podanik na tym ucierpi.

@DeadRabbit bo niestety, Ty pójdziesz siedzieć za kradzież batonika a urzędnik sobie może ukraść miliardy i nic mu się grozi

@Wyrocznia Po to, żeby sędziowie mieli pracę. Co z tego, że jedna instytucja ukarze drugą skoro karę zapłacimy wszyscy, tak jak kolega @DeadRabbit napisał. A olewając wyrok sądu, który zresztą nie jest nawet właściwy dla tej sprawy nie zapłaci nikt.

@moderacja_sie_nie_myje Jaki jest twój argument?

@DeadRabbit Argument odnośnie czego? Właściwości sądu?

@moderacja_sie_nie_myje Bo mówisz, że olewając wyrok sądu nie zapłąci nikt. Skoro już płacimy w wyższych stawkach.

@DeadRabbit Teraz płacisz wyższą stawkę ale nie jeszcze wyższą. Orlen tą sprawę będzie przeciągał do końca świata albo i zostanie uwalona wcześniej bo to nie USA żeby jakiś podrzędny sąd się mieszał w sprawy państwowe. A teraz państwo to pis i obajtek.

@moderacja_sie_nie_myje Podrzędny sąd. to jaki jest ten nadrzędny ?

@DeadRabbit niektórym się wydaje, że sądy są jakieś ważniejsze albo mniej ważne:) a każdy wyrok jest wydawany w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej a nie sądu tego i tamtego

@DeadRabbit W USA też masz hierarchię sądów.

@Wyrocznia Teraz jest w Polsce taki burdel prawny, że sądy zajmują się sprawami które nie leżą w ich właściwości, tylko po to żeby dosrać opozycji albo pisowi.

@moderacja_sie_nie_myje ale to nie odpowiada na pytanie prawda.

@DeadRabbit O sądach podrzędnych napisałem mając na myśli np. sprawę blokady ustawy antyimigracyjnej w USA, gdzie jakiś sąd z gównostanu ją wstrzymał i Trumpek mógł guzik zrobić tylko bić pomarańczową czupryną w mur. Wyraźnie podkreśliłem 'to nie USA żeby jakiś podrzędny sąd [...]'. Mając na myśli sąd podrzędny zaś w Polsce to mam na myśli pierwsze instancje, gdzie nawet kości nie zostały jeszcze rzucone bo sprawa zostanie przeniesiona gdzieś indziej.

@moderacja_sie_nie_myje Ale jak się mają sądy w USA gdzie w Polsce nie mamy stanów i Supreme Court, Courts of Appeals, District Courts, Article I Courts. Wydaje mi się takie porówanie wgl. nieadewkatne do dyskusji gdzie nie mamy stanów, które mają swoje unikatowe prawa, więc który z tych odgórnie wymienionych jest tym "gównostanu". New York czy California to są gównostany? Już pomijam fakt porównywania ustroju Demokraji do Republiki, które od podstaw są innaczej zorganizowane. Myślę, że ten argument nie ma żadnego odzwieciedlenia, w Demokratycznym Państwie jakim jest Polska.

@DeadRabbit Jak najbardziej mamy unikatowe prawa, lub raczej wyjątki w różnych regionach bo w zależności od tego czy to region pisowski czy nie - wyroki teoretycznie na podstawie tego samego prawa mogą się diametralnie różnić. Dlatego do tego nawiązałem. A Polska nie jest żadnym demokratycznym państwem bo najważniejszych osób w Państwie nie wybiera naród tylko pośrednio, coś na zasadzie - klasa robotnicza pije szampana ustami swoich (niewybranych) przedstawicieli.

@moderacja_sie_nie_myje "Polska nie jest żadnym demokratycznym państwem" - Czyli jeśli by na wybory nie zagłosowało większość osób za PiS to ta paria dalej by wygrała? "bo najważniejszych osób w Państwie nie wybiera naród tylko pośrednio", kto jest taką osobą? która była po za partią, która wygrała?

@DeadRabbit Właśnie o to chodzi - najważniejsza osoba w Państwie - prezydent który w naszym systemie politycznym mógłby zostać zastąpiony woźnym - żadna różnica. Druga zaś osoba, marszałek sejmu - wybierany nie jest demokratycznie - 3cia osoba - marszalek senatu tak samo, premier - to samo. Co to za demokracja skoro na czele państwa stoją osoby na których wybór masz tyle do gadania co Żyd za okupacji?

@moderacja_sie_nie_myje Ale wybieramy wybory partii właśnie prezydent ma veto ale jego ograniczona funkcja jest dobra bo władza nie leży w rękach jednej osoby, która mogła by blokować każdą partię kiedy mu się podoba. Wybierasz partię na którą głosujesz i oni od tego mommentu przejmują władzę i wewnętrzne organy delegują kto czym ma się zajmować. Nie chcesz jakiegoś premiera. Napisz list z żalem do partii, na którą zagłosowałeś, że chciał byś jego dymisji. jeśli demokratycznie było by takich osób dużo to partia była by pod presją że straci wyborców i postanowiła go wymienić. Tak właśnie działą demokracja. A jeśli chciał byś jej zmiany tego czy tamtego to możesz mieć taki postulat i przedstawić go innym ludziom jak powinien ten układ wyglądać i jak nazbierasz wystarczająco zainteresowanych, którzy by na to zagłosowali to możesz tym zainteresować jakąś partię, albo się dołączyć do jednej i pracować by to zmienić.