#devops #programowanie
@Klopsztanga trafniej jest powiedzieć trzymam dane na cudzym komputerze.
Prywatność jego mać. U znajomego nie trzymalibysmy zdjęć nawet z wakacji ale wystarczy nazwać to „chmurą” i już nawet nudesy komuś powierzamy.
PS ja nie :)
@Astro jak zaszyfruje dobrze, to mogę nawet na serwerach policyjnych trzymać
@Klopsztanga jesteś trochę krótkowzroczny. To co dziś jest dobrze szyfrowane „jutro” rozszyfruje mocniejszy komputer i tyle. Ja jak raz wyślesz to nie masz pewności czy będziesz mógł skasować.
@Astro nie wiesz jak kryptografia działa. Ale spokojnie, nikt nie będzie używał komputerów kwantowych, żeby odszyfrować Twoje zdjęcia z Mielna z 2003.
@FoxtrotLima oczywiste. Nie wiem.
Przecież nie sugeruje że ktoś będzie ręcznie wchodził do folderów „moje zdjęcie z Mielna 2003/ nudesy”.
Jest coś takiego jak automatyzacja :) wyszukiwanie obiektowe w zdjęciach (nawet NAS Synology zrobi to LOKALNIE, a to nie są potężne maszyny).
PS o wyciekach to nawet nie wspominam :)
@Astro Nudesy, to nudesy. Ale niektórzy trzymają u kogoś pliki z całą swoją codzienną pracą.
@ZygoteNeverborn nudesy to nudesy, praca to praca.
A ludzie i tak mylą chmurę z backupem :)
Wystarczy przypomnieć sobie jak się ostatnio serwery OVH zjarały :)
@Astro co innego jest korzystać z chmury jako hostingu, a co inaczej jest wykorzystanie uslug jak google, apple czy microsoft.
W opcji 1, musisz sam zadbać o kopię zapasową w innych regionach, w przypadku google, apple czy microsoftu masz kilka kopii na calym swiecie.
@Klopsztanga nie jestem pewien o jakich usługach piszesz a które miałyby mieć kilka kopii na całym świecie.
Jeśli chodzi o klienckie użytkowanie to obowiązuje Cię umowa z końcowym „dostawcą” usług. Polecam poczytać politykę prywatności.
I wiem ze będę gołosłowny ale jako użytkownik jabłka dość czesto spotykam wpisy osob którym poginęły zdjęcia i Apple nie jest w stanie im pomoc. Zreszta. Jeśli jestem na bieżąco to nie da się zrobić kopii danych z appla (oczywiście można się częściowo posiłkować np w temacie zdjęć albo plików ale to z poziomu poszczególnych urządzeń a nie iClouda).
Wiec do brzegu. Może Apple czy MS ma te kopie. Ale to nie znaczy ze Ty je masz.
@Klopsztanga wygoda albo prywatność - coś za coś.
@cherronimo @Klopsztanga
Prywatność? Kawałek zapisu z polityki prywatności googla.
Gromadzimy także treści, które tworzysz, przesyłasz, a nawet otrzymujesz od innych osób podczas korzystania z naszych usług. Obejmują one takie elementy, jak pisane i odbierane e-maile, zapisywane zdjęcia i filmy, tworzone dokumenty i arkusze kalkulacyjne oraz komentarze do filmów w YouTube.
@Astro no a jak ma działać np klient pocztowy Gmail, gdyby nie ten zapis?
@Astro nie zrozumiałeś - albo prywatność (czyli trzymasz gdzieś u siebie, NAS itd) albo komfort (chmura, aplikacja na telefon i komputer + przeglądarka, ale masz takie zapisy jak u Google). Coś za coś.
@Klopsztanga nie jesteś pierwszym który na to wpadł: https://www.digitalocean.com/
Zaloguj się aby komentować