Niemcy zawsze dogadają się z Ukraińcami - Magdalena Ziętek-Wielomska
YouTubeRys imperialny polityki niemieckiej. Nie jest żadnym wielkim odkryciem stwierdzenie, że wielki wpływ na życie Polski wywiera nadal nasz zachodni sąsiad, czyli Republika Federalna Niemiec - nie tylko jako największy partner handlowy Polski czy państwo dominujące w strukturach Unii Europejskiej.
Ostatnio szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber stwierdził, że "jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce". Co prawda Weber, ani Europejska Partia Ludowa nie będą uczestniczyć w jesiennych wyborach parlamentarnych, ale nie jest tajemnicą poparcie CDU i EPP dla Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Jednakże, tak otwarta deklaracja ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski wywołała falę negatywnych komentarzy w naszym kraju, co jest "wodą na młyn" dla propagandy partii rządzącej.
Jednocześnie, pomimo różnicy w ilości przekazanej Ukrainie pomocy gospodarczej i wojskowej, to nie Warszawa, ale Berlin jest głównym adresatem próśb i innych przekazów kierowanych przez Kijów w stronę krajów europejskich. Wszak Niemcy mają historyczną tradycję kooperacji z Ukraińcami przeciw państwu polskiemu, co miało już miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym czy w trakcie II wojny światowej.
Czy zadekretowane odgórnie pojednanie polsko-ukraińskie będzie wykorzystane przez Berlin w rozgrywce przeciw Polsce? I czy niemiecki imperializm jest nadal żywy, czy też mamy do czynienia z ofensywą ekspozytury globalistycznej? O tym w kolejnym odcinku cyklu "Dokąd Zmierzamy?" opowie Magdalena Ziętek-Wielomska.
Ostatnio szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber stwierdził, że "jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce". Co prawda Weber, ani Europejska Partia Ludowa nie będą uczestniczyć w jesiennych wyborach parlamentarnych, ale nie jest tajemnicą poparcie CDU i EPP dla Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska. Jednakże, tak otwarta deklaracja ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski wywołała falę negatywnych komentarzy w naszym kraju, co jest "wodą na młyn" dla propagandy partii rządzącej.
Jednocześnie, pomimo różnicy w ilości przekazanej Ukrainie pomocy gospodarczej i wojskowej, to nie Warszawa, ale Berlin jest głównym adresatem próśb i innych przekazów kierowanych przez Kijów w stronę krajów europejskich. Wszak Niemcy mają historyczną tradycję kooperacji z Ukraińcami przeciw państwu polskiemu, co miało już miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym czy w trakcie II wojny światowej.
Czy zadekretowane odgórnie pojednanie polsko-ukraińskie będzie wykorzystane przez Berlin w rozgrywce przeciw Polsce? I czy niemiecki imperializm jest nadal żywy, czy też mamy do czynienia z ofensywą ekspozytury globalistycznej? O tym w kolejnym odcinku cyklu "Dokąd Zmierzamy?" opowie Magdalena Ziętek-Wielomska.