Nie wiem czy śledzicie to co się dzieje u naszych amerykańskich przyjaciół podczas wydarzeń w ramach Super Miski (SuperBowl), ale halftime, czyli 15 minutowe okienko na wydarzenie muzyczne, gdzie grają w bardzo krótkim czasie największe gwiazdy - moim zdaniem to jest urzeczywistnienie amerykańskiej kultury szybkiej (fast food) konsumpcji, gdzie nawet niektóre utwory nie wybrzmiewają do końca, a jedynie są zajawką obliczoną na wyrzut dopaminy (przez pozytywne skojarzenia oglądającego) publiczności. Utwór - > wyrzut dopaminy -> kolejny ikoniczny utwór -> wyrzut dopaminy -> itd. a kasa się kreci.
Pomimo moich marudzeń, to halftime z 2022 r. jest przekozak!
https://www.youtube.com/watch?v=gdsUKphmB3Y
Pomimo moich marudzeń, to halftime z 2022 r. jest przekozak!
https://www.youtube.com/watch?v=gdsUKphmB3Y
Zaloguj się aby komentować