Nie pamiętam, kiedy ostatnio (poza ustawowym 2tygodniowym urlopem, ktory i tak spędzamy jeżdżąc z miejsca na miejsce) miałam 3 dni wolnego pod rząd. Chyba w 2021.
Nie, żebym nie miała listy zadań typu odmycie łazienek w domku na wsi i zadanka na uczelnie, no ale... 3 dni wolnego.
O ja Cie, co za luksus.

#drogipamietniczku

Zaloguj się aby komentować