Nie no, dzień świstaka. Nie wiem czy kiedykolwiek tak dużo jeździłem pociągami. Tym razem wyprawa do Szwecji z przesiadką na samolot w Poznaniu. Jeszcze dwa tygodnie i miesiąc siedzenia na dupie. Myślę że mi się należy
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować