Tutaj komentarz posłanki od Hołowni:
Przygotowanie projektu ustawy teraz traktuję jako pokazówkę na odchodne, ponieważ ta ustawa legislacyjna nie ma już racji bytu. Nie będzie procedowana przez ten rząd. W mojej ocenie, jeśli dzisiaj jest przestrzeń i istnieje faktyczna potrzeba przedłużenia wakacji kredytowych, to na pewno nie w tej formule. Nie kwota kredytu, a zdolność do obsługi długu powinna być podstawowym kryterium – komentuje w rozmowie z money.pl Paulina Hennig-Kloska, posłanka Polski2050.
https://www.money.pl/banki/pis-straszy-masowymi-licytacjami-opozycja-mowi-o-pokazowce-na-odchodne-6956022737099296a.html
#polityka #wiadomoscipolska #gospodarka #ekonomia #kredythipoteczny #nieruchomosci
@inty i maja racje, podjebaywanie stupek w altualnej sytuacji goapodarczej powoduje wyjebanie zwyklych obywateli na hajs oraz podniesienie kosztow produktów bo kazda kedna firma dziala w oparciu kredytu oparte o stupki co powoduje podniesienie cen uslug o produktow co w polaczeniu z piereszym akapitem i rapierdalajacymi cenami energi wpedzi ludzi w ubustwo
To noe lata 90 ze kazdy operuje gotówką
@Sweet_acc_pr0sa Dużo osób przeniosła się na stałe oprocentowanie kredytu podczas fazy ostatnich podwyżek stóp
" i maja racje, podjebaywanie stupek w altualnej sytuacji goapodarczej powoduje wyjebanie zwyklych obywateli na hajs oraz podniesienie kosztow produktów bo kazda kedna firma dziala w oparciu kredytu oparte o stupki co powoduje podniesienie cen uslug o produktow co w polaczeniu z piereszym akapitem i rapierdalajacymi cenami energi wpedzi ludzi w ubustwo
To noe lata 90 ze kazdy operuje gotówką"
@Sweet_acc_pr0sa Może i masz coś sensownego do powiedzenia, ale tobie się tylko wydaje, że piszesz po polsku. Trzeba nie mieć nawet odrobiny szacunku do adresata, żeby tak coś wysłać.
@em-te twoje opinnia na temat mojego posta jest mi zupelnie wszystko jedno
Pozdrawiam
@Sweet_acc_pr0sa A to akurat zauważyłem. I zdaje się nie tylko moja. Szkoda.
Jak nie stać, to trzeba było nie brać... ?
@Konto_serwisowe uwielbiam takie "mądrości".
Bo przez 20/30 lat będziesz zawsze pewny pracy, zdrowia swojego i swoich najbliższych i nic się nie może stać, że braknie Ci kasy.
I nigdy nie wiesz czy za kilka lat rata kredytu nie wzrośnie 2 lub 3 razy. Bo przyjdzie rząd który rozjebie gospodarkę.
@walus002 Zgadzam się, że życie nie jest pewne i nie wiadomo co się wydarzy... Dobrze by było aby kredyty były udzielne na stałe oprocentowanie. U nas w kraju ciężko na stałą stopę bo nadal jesteśmy krajem rozwijającym się ale dobrze by było mieć oferty ze stałym % na minimum 10 lat
@walus002 mimo wszystko, dwa czy trzy lata od wzięcia kredytu to nie 20 czy 30... jak ktoś nie umie przewidzieć swojej sytuacji finansowej na tak krótki czas to kredyt nie jest dla niego, bądźmy szczerzy. Czemu ja jako obywatel mam płacić matołom za ich kredyty? Kiedy ja dostane jakąś ulge podatkową za to, że im dopłacam? Za kredyty wzięte przez rząd na ten cały socjal? Ja się na to nie zgadzam. Nie po to tyle lat tyrałem, żeby teraz tracić ten dorobek bo matoły wolały pierdzieć pod siebie na kapanie oglądając telewizje
@walus002 Dlatego dajmy wszystkim na wszystko, a później zastanawiajmy się dlaczego nieruchomości, które w 2015 kosztowały 150.000 w 2023 chodzą po 450.000... nie stać kogoś, to niech kupi mniejsze, dalej, ewentualnie niech idzie do TBS.
@walus002 Co byś nie zrobił, to Konto_serwisowe ma rację. Kupujesz, gdy cię stać. Bierzesz kredyt, gdy cię stać. Stąd bank ocenia ryzyko: czy masz jak spłacić ów kredyt i czym go zabezpieczyć.
Bank ocenia ryzyko, ale czemu klienta nie ocenia? Przedszkolak tak się zachowuje - ja kcem, daj!
@walus002 dlatego polscy debile powinni sie przestac zgadzac na zmienne stopy. Powinny byc stale koszta na caly czas trwania kredytu. Jakos w Niemczech i Uk sie da, w Poslce magicznie nie. Ale polaki robaki rzucaja sie na te kredyty jak dziwka na kutasa, a pozniej placz. Przestancie kupowac to bank sie dostosuje do kredytobiorcy. Kupujecie jak popierdoleni, to bank ma was w dupie
@walus002
I nigdy nie wiesz czy za kilka lat rata kredytu nie wzrośnie 2 lub 3 razy.
Co nie znaczy że nie powinieneś się zabezpieczyć pod taką ewentualność.
Natomiast jak ktoś wychodzi z założenia "dają to biorę" w ogóle nie zastanawiając się nad konsekwencjami - to ja mam im teraz współczuć?
I nie mówcie mi proszę o tym że "to w takim razie wszyscy mają na wynajmowanym mieszkać?".
Kredyt jest wygodny. Dostajesz pieniążki i możesz sobie wydawać. Tylko pytanie czy stać ludzi na AŻ TAKIE wydawanie? Same cztery ściany to tylko część kredytu, bo dochodzi jeszcze do tego wykończenie kurwidołka. Natomiast podejście ludzi jest takie że "jak bierzemy tak duży kredyt to weźmy też duży na wykończenie". Bo ludzie chcą pięknie mieszkać. Dopłacają więc do czarnych pryszniców, bo modne, zamiast kupić chromowane za 1/2 tej ceny. Podłoga - koniecznie deska berlinecka za 400zł zamiast panel za 100zł. Czort, że żywotność takiej deski nie jest wcale większa ze względu na jakość forniru i po 3 latach będzie tak samo obskurwiale wyglądać jak panel AC4 - ale wzięte "na lata". Biorą kuchnie na wymiar, bo ma pasować - ale nikt nie zatrzyma się i nie powie - hola hola, czy stać nas na taki przepych?
Często wykończenie mieszkania to dodatkowe kilkaset tysięcy złotych do kredytu za samo mieszkanie. Moim zdaniem można było wziąć kilkadziesiąt. Dlatego jak mi ktoś ma szmery bajery w chacie i teraz mi mówi że go nie stać - to moim zdaniem mógł pomyśleć czy go na pewno na to stać jak rata wzrośnie 2-3 razy. Ale wtedy nikt rabanu nie podnosił że człowiek zadłuża się ponad stan, bo każdy chciał mieć ładnie. Grażynka ma takie piękne lamele na ścianie - to my też musimy mieć bo to ładnie wygląda. I pyk, dodatkowe kilka tysi za ładne wnętrze
Szczerze? Znam tylko jedną osobę (plus ja), która wykańczała mieszkanie przez lata, bo w tamtym czasie nie chciała się zadłużać pod korek. Reszta, jak już brała mieszkanie to wpadała w jakiś szał zakupowy. Każdy chciał wziąć 'raz a porządnie' żeby fest wykończyć - a ja to traktowałem to jako przepych na który nie było mnie stać, mimo zdolności kredytowej. Kiedyś ludzie 'dorabiali się' przez lata, a teraz pyk pyk kredyt i już dorobione - A w banku ogromny debet.
Jeżeli to rodzina z dziećmi co ledwo uciułała na wkład własny i teraz proszą szwagrów żeby pomogli przy wykończeniu - takim będę współczuł. Ale Nie będę współczuł mieszczuchom co chcą się pokazać jacy to oni są bogaci i teraz płaczą że im rata wzrosła 2-3 razy. A takich z moich obserwacji jest mnóstwo, szczególnie w nowym budownictwie.
Mam im teraz współczuć? Nie będę. Za bycie głupim nie należy się współczucie. Szczególnie że każdy przy kredycie miał symulację jak może wzrosnąć rata.
@inty ja pierdole, jak ja się cieszę że mam dom po dziadku.
@inty po co brali kredyty na ktore ich nie stac? Ja to sobie licze tak, ze nawet jak mi 2 x pojdzie do gory to dam rade splacac.
i bardzo dobrze niech jebia panstwowych pasożytów
jak chca miec dom to niech na niego zarobia uczciwie a nie licza na to ze ta czy inna partia im da z moich pieniedzy
A ja właśnie chciałem kupić mieszkanie po taniości z licytacji komorniczej. Widocznie kapitalizm to za trudne dla pisowców w dupe jebanych
Zaloguj się aby komentować