Nie ma lepszego źródła do nauki niż doświadczeni ludzie,którzy tam byli i przeżyli.Tam w sensie na współczesnej wojnie która ma się nijak nawet do konfliktu w którym uczestniczyło WP (oficjalnie misji pokojowej) czyli Afganistanu skąd to nasi żołnierze niby zebrali najwięcej doświadczenia.Tylko,że bardzo niewiele można przenieść z tego na grunt tego co widzimy dziś na Ukrainie.Nasza armia jest armią teoretyków (w znacznej większości) i oby zostało tak jak najdłużej natomiast teorię tą na której kształtuje się obecnie WP trzeba zmienić z mentalności post afgańskiej na współczesną.Mała anegdotka - w ramach stowarzyszenia proobronnego szkolił nas gość który na misjach był kilka razy - ogólnie z podstawowej żołnierki ale też taktyki itd. No i było szkolenie taki wstęp do medycyny pola walki.Wiadomo ewakuacja ze strefy pierwszej itd potem gdzieś dalej a potem to już tylko wzywamy helikopter który przylatuje po rannego i możemy dalej działać... No właśnie tak to nie działa.Tak to działało w Afganie i wielu żołnierzy WP miało wbite w głowę takie a nie inne procedury i nie szło ich przegadać (wiadomo,w wojsku procedura rzecz święta) ale co najgorsze - jakaś liczba żołnierzy została w taki sposób wyszkolona. W sensie nie do tego konfliktu w jakim może przyjść nam wziąć udział jako kraj... Więc jeśli macie trochę wolnego czasu i trochę umicie w angielski oraz chcecie zwiększyć swoje szanse w mitycznym hehe OKOPIE hehe to zapraszam do seansu.

https://www.youtube.com/watch?v=Tge7YMi4gJs

#belzebubowawymianamysli
#wojna