Nie de facto wpis, ale taki trochę teaser i disclaimer.
Choć rozruszałem tutaj dość znacząco grzybowy tag i często odpowiadam na Wasze pytania pamiętajcie o jednym - ja nie jestem specjalistą. Jestem co najwyżej zaawansowanym amatorem i to takim, co nawet nie siedzi na co dzień w jakiejkolwiek pokrewnej dziedzinie. Więc ja chętnie podziele się tym co wiem, uczę się nowych rzeczy cały czas, ale na pewno jeśli macie jakieś poważne wątpliwości w istotnej grzybowej sprawie, to skonktaktujcie się z kimś o poziom lub dwa wyżej. Jest Sanepid, jest świetna grupa Grzyby-Identyfikacja, są inne opcje. Pamiętajcie też, że można używać apek czy google, ale by wówczas mieć oczy szeroko otwarte, bo można się na tym mocno przejechać.
To by disclaimer, a teraz teaser. W najbliższym czasie podejmę temat, którego dotychczas unikałem - używania "kontrowersyjnych" grzybów, czyli w pierwszej kolejności Muchormora Czerwonego i Łysiczki Lancetowatej. Bez uprzedzeń, bez bullshitu, bez ideologii - w jedna czy drugą stronę. Sam doświadczenie z takowymi mam zerowe, a że to ważniejszy temat niż kolejny gatunek którego pewnie nigdy nie spotkacie, to chcę się przygotować do niego lepiej.
#grzyby
Choć rozruszałem tutaj dość znacząco grzybowy tag i często odpowiadam na Wasze pytania pamiętajcie o jednym - ja nie jestem specjalistą. Jestem co najwyżej zaawansowanym amatorem i to takim, co nawet nie siedzi na co dzień w jakiejkolwiek pokrewnej dziedzinie. Więc ja chętnie podziele się tym co wiem, uczę się nowych rzeczy cały czas, ale na pewno jeśli macie jakieś poważne wątpliwości w istotnej grzybowej sprawie, to skonktaktujcie się z kimś o poziom lub dwa wyżej. Jest Sanepid, jest świetna grupa Grzyby-Identyfikacja, są inne opcje. Pamiętajcie też, że można używać apek czy google, ale by wówczas mieć oczy szeroko otwarte, bo można się na tym mocno przejechać.
To by disclaimer, a teraz teaser. W najbliższym czasie podejmę temat, którego dotychczas unikałem - używania "kontrowersyjnych" grzybów, czyli w pierwszej kolejności Muchormora Czerwonego i Łysiczki Lancetowatej. Bez uprzedzeń, bez bullshitu, bez ideologii - w jedna czy drugą stronę. Sam doświadczenie z takowymi mam zerowe, a że to ważniejszy temat niż kolejny gatunek którego pewnie nigdy nie spotkacie, to chcę się przygotować do niego lepiej.
#grzyby
Zaloguj się aby komentować