Nawet Prezes Kaczyński zaszczycił mnie swoją uwagą. Jeszcze raz - nie wprowadzamy w Warszawie żadnych ograniczeń w jedzeniu mięsa. Rozumiem, że manipulacja kolegów się spodobała. Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu latami - do woli! Kto bogatemu rentierowi zabroni
Nie zmienia to faktu, że teraz ciemny lud nie śpi spokojnie, Trzaskowski jest pod ich drzwiami i już puka. Jak mu otworzą, to zabierze im salceson i suchą krakowską z lodówki. Sprawdzi czy masz czyste gacie i ile masz par spodni.
Twierdza prawaków jest oblegana spinami wymyślanymi przez specjalistów dla idiotów.
02500cdb-29ae-4898-b202-96d7bbbca9ce
wombatDaiquiri

@frk a jak myślisz, da się zrobić "counterspin" który bedzie w przystępny dla prostego człowieka przedstawiał skomplikowane rzeczy? bo świat to się będzie raczej komplikował niż upraszczał.

frk

@wombatDaiquiri cięzko powiedzieć, do ciemnego ludu i tak nie dotrze, ani go nie przekona

wombatDaiquiri

@frk no właśnie ja nie wiem skąd to założenie.


Propozycje counterspinów:

  • Trzaskowski zaciska Warszawiakom pętle. Czy to spowoduje nowy rozkwit miast powiatowych?

  • Czy możemy liczyć na powrów dzieci na wieś? Nowe regulacje dają nadzieje.

  • Praca zdalna, ograniczenia samochodów - kiedy wyprowadzka ze stolicy zacznie mieć sens?

  • Przeglądamy alternatywy mieszkaniowe dla Warszawy - numer 8 Cię zaskoczy.

  • Brak mięsa w mieście, Trzaskowski: "chcielibyśmy, żeby to wieś była znana z dobrych wędlin i jaj od gospodarza. W mieście trzeba zapierdalać."


Cokolwiek, nie wiem. Wydaje mi się czasem, że nasza opozycja mówi "eee, lud tego i tak nie kupi" i daje sobie spokój. Nie wiem z czego to wynika xD

Zaloguj się aby komentować