Natchniony wydarzeniami z Grecji naszła mnie taka rozkmina:
Jeśli jest jeden człowiek, i próbuje on zrobić krzywdę policjantowi to się do niego strzela.
Jak tych ludzi jest stu, to nagle policja wychodzi z pałkami i tarczami jak w starożytności i w ten sposób przepędza agresorów.
Czy tylko mi to wydaje się dziwne?
Jeśli jest jeden człowiek, i próbuje on zrobić krzywdę policjantowi to się do niego strzela.
Jak tych ludzi jest stu, to nagle policja wychodzi z pałkami i tarczami jak w starożytności i w ten sposób przepędza agresorów.
Czy tylko mi to wydaje się dziwne?
![66773c94-df43-4e96-9ac7-4682bfec9d35](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/bb85ad64287f927fd7dedce41dadcc7c.png)