Napisałem na osiedlowej grupie że mam żwirek dla kota/pellet do oddania, może ktoś byłby chętny dla swojego kota albo by nawet w grillu czy piecu palić to nie było chętnych. Po paru godzinach bez odzewu postawiłem koło śmietnika i napisałem na chacie, a jak po godzinie szedłem śmieci wynieść to już go nie było. Zastanawia mnie czy ludzie w tak małej społeczności z jakiegoś powodu się wstydzą coś za darmo wziąć czy akurat trafił się ktoś spoza grupy. #gownowpis

Zaloguj się aby komentować