Najgorsze że coraz ciężej już powiedzieć czy to AI czy nie XD

https://streamable.com/ark9fc

#bekazpisu #polityka #heheszki #ai ?
Diabl0

No to prawda, coraz trudniej rozpoznać, a pis to w ogóle level hard, bo z ich ust może wyjść wszystko.

zachlapany_szczypior

@bizonsky paczci jak umim w komunikatywnu angilsku.

Frog

Czarnkowi wytknęła jakaś dziennikarka kiepską znajomośc angielskiego, ten błyskotliwie się odszczekał: " doskonalee myślę po polsku". Geniusz. Dziękujemy za myślenie po polsku, które sprowadzało się dawanie po 200 pkt gazetkom z aniołami masowej zagłady.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Frog normalnie każdy by odpowiedział znanym "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma". Jak się jest pisowcem, to ewoluuje to w "jak się nie ma co się lubi to się to przerabia pod siebie". Już pomijając absurd tego, że jakieś lokalne religijne gównogazetki w stylu gościa niedzielnego dostały taką samą rangę jak Nature, czy Science i ten knur próbuje przepchnać narrację, że przedruk masturbacji jakiegoś klerykała jest naukowo tyle samo wart, co jakieś odkrycie zmieniające sposób postrzegania wybranej dziedziny nauki, to tak na serio pytanie teraz. Kto poza tym odklejeńcem i bandą jego pociotów biorą to na poważnie? Środowiska naukowe w kraju? Czy może te za granicą? Kto to weźmie na poważnie, nawet jakby i przyznał im 1000 punktów, mówiąc, że 200 to jest dla plebsu, a Jezus królem Polski więc trzeba go wynieść na piedestał. Wszyscy będą się z tego co najwyżej śmiać- pytanie tylko czy skończy się na chichocie, czy na niekontrolowanym śmiechu do rozpuku.

To też pokazuje 2 inne rzeczy- raz, że wszystkie magiczne "punkcikowe" systemy to pic na wodę, który przy odpowiednio dużej dozie buty i bezczelności można zwyczajnie ogrywać i wtedy ilość punkcików szybko przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie i zaczyna się powrót do tego, co powinno być wyznacznikiem od początku- merytoryka. To i fakt, że mamy 2024 rok, a w Polsce dalej jest niesamowicie silnie zakorzenione przekonanie, że religia jest na równi z nauką i wymagany jest jej taki sam szacunek i podejście do tematu "bo hór dór teologia". A potem z tego wychodzą wszelkie chochoły, gdzie bajkami z mchu i paproci sprzed 2 tysięcy lat próbuje się tłumaczyć rzeczy, a ocena z religii nie tylko pojawia się na szkolnym świadectwie, ale jeszcze wchodzi do średniej. A podobno nie można oceniać czyjejś wiary xD

Zaloguj się aby komentować