#pracoholizm #praca #rozkminy #pytanie
@nbzwdsdzbcps To zależy kto Ciebie przyjmie....
jeśli facet psycholog po przejściach to zapłacze nad Twoim losem i postara się coś wykrzesać dla Ciebie byś odpoczął i sie odprężył.
jeśli baba po przejściach to powie Ci żebyś wziął jeszcze jeden etat byś nie miał czasu i siły myśleć nad swoim losem.
Jeśli to jest Twoja nie pierwsza próba zaznania spokoju to najzwyczajniej w świecie wypi3rdol rodzinę za drzwi i będziesz mieć prócz 500 zł " dwóch dniówek " mniej w portfelu na alimenty ale za to starczy Ci na wszystko i pojawi się czas na relaks.
Gumowa pizga z allegro lub wyskok na dziwkę zrekompensuje Ci braki o wiele taniej niż w związku.
Masz jeszcze jakieś pytania.?
Może "po prostu pracuj mniej" i klasyczne "idź pobiegaj"?
Na serio to nie wiem. Czasem sobie lubię popracować dłużej, ale pracoholizm mi nie grozi, gdy zdaje sobie sprawę, że moja praca dla ludzkości gówno znaczy i nic nie przynosi oprócz zysku korpo
@otoczenie_sieciowe Widzę u siebie potencjalne objawy ale nie jestem pewny czy to nie po prostu pasja do tego co robię. Byłem właśnie ciekawy czy dla was to problem czy raczej tym byście się w swoim przypadku nie martwili.
@nbzwdsdzbcps pasja w nadmiarze skończy się wypaleniem.
Wtedy jest lipa, bo musisz się do tego potem zmuszać, więc tracisz coś co było super układem dla Ciebie, bo zmiana branży nie brzmi jak lepszy pomysł niż zmuszanie się do tego, co się umie i co się tak lubiło
Zaloguj się aby komentować