no więc tak.
jako, że dzisiaj jestem chory na prokrastynację i przy dzisiejszych temperaturach odechciało mi kończyć koszenia (pół działki wykosiłem przedwczoraj), to mi się zwolniła jakaś godzinka.
firmowego lapka mam tylko z linuxem (z własnego wyboru), więc pomyślałem, że oczekując na odpowiedzi na maile, coś bym poplumkał.
i znalazłem to:
https://guitarix.org/
wirtualny rack do gitary elektrycznej. mam zaraz zamiar to przetestować, (interfejs już się grzeje), o ile uda mi się podłączyć pod serwer dźwięku JACK (linux....). zacznę od basidła, bo przecież przyniosłem strata z garażu i ....ehhh....patrzcie sami. dobrze, że mam zapas.
no i tyle. nie mam zamiaru spędzać więcej czasu na konfigurowaniu JACKa. Niby mi zagrało, ale ustawienie latencji to jakiś koszmar. przynajmiej wiem, że bas, kabel i interfejs wciąż działają
@slynny_skorpion czyli to na tyle rozwoju kariery basisty? ( ͡° ͟ʖ ͡°)
@VonTrupka na dzisiaj. byłem basistą rockowym przez pół roku i mam zamiar do tego wrócić.
tylko później, później...
albo po prostu se włącze starego lapka z win7 i ustawionymi vst w reaperze.
właśnie z dechy se gram początek "Livin on a Prayer" i też jest fajnie, ale muszę jeszcze ugotować kaszę do pulpetów.
@slynny_skorpion zagrasz coś ckliwego do obiadu? ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽
@VonTrupka proszę. możesz sobie wyobrazić basistę w starym tiszercie i rozciągniętych dresach
Zaloguj się aby komentować