#Muzyka #Kompozytorzy #Szymanowski
Karol Szymanowski (1882-1937) ~ Polski kompozytor, który w swoim okresie twórczości, dorównał jednemu z największych twórców muzyki baletowej - Igorowi Strawińskiemu. Jak dokładnie z tym jednak było?
Szymanowski tworzył wiele dzieł, czy to na fortepian; czy też chór, a nawet na większe orkiestry. Dzieła te miały w sobie coś specjalnego, bardzo indywidualnego.
Gdy słuchałem preludiów i etiud fortepianowych kompozytora, dostrzegłem w nich bardzo wyrazisty charakter brzmieniowy. Trzeba przyznać, że aby wydobyć z jakiegokolwiek instrumentu "Pełnię" należy się bardzo mocno postarać. Szymanowski nie miał z tym najmniejszego problemu. Pisał tak jak czuł, co oczywiście jest pożądane u każdego twórcy, czy to muzyki; czy literatury.
Nadszedł jednak moment w którym trzeba było stawić czoła formie, bardzo trudnej, a zarazem (moim zdaniem) bardzo pięknej.
Balet nie jest prosty do napisania. Za pomocą dźwięków trzeba wytworzyć obrazy, które jednocześnie zostaną zaprezentowane na scenie, gdy orkiestra będzie grała.
Szymanowski idzie za ciosem ówczesnego świata muzycznego. Zaczyna pisać dzieło, które połączy w sobie folklor, polskość oraz piękno muzyki, typowo baletowej.
Strawiński był już po swoich kultowych baletach. Prapremiera "Pietruszki" miała miejsce w Paryżu 1911 roku, natomiast "Święto Wiosny" zostało wystawione w tym samym mieście 29 maja 1913 roku.
Karol Szymanowski do swojego dzieła zasiada w 1925 roku.
Ślady folkloru podhalańskiego – od bardzo słabych, po wyraźnie czytelne – odnajdziemy w wielu utworach Szymanowskiego: w mazurkach, "II Kwartecie smyczkowym","IV Symfonii Koncertującej", "II Koncercie skrzypcowym", także w "Stabat Mater", a nawet w Pieśniach kurpiowskich.
Tym razem jednak Szymanowski sam folklor przekaże w Balecie "Harnasie" Op.55
Scenariusz "Harnasiów" jest jakby mitologicznym uogólnieniem góralszczyzny: akcja jest symboliczna, postacie nie mają imion, występują "Dziewczyna", "Pasterz", "Zbójnik". Balet składa się z trzech obrazów – trzeci ma charakter epilogu i Szymanowski wahał się co do jego charakteru. Ostatecznie rozbudował kończącą utwór ostatnią scenę obrazu drugiego, dając tancerzom okazję do popisania się swym kunsztem w efektownym trzecim obrazie. Obraz I – Hala – rozpoczyna się redykiem owiec. Jedna z dziewcząt spotyka nieznanego górala, którego rozpoznaje później jako zbójnickiego harnasia. Ten wyznaje jej swoje uczucia. Obraz II to wesele Dziewczyny. W kulminacyjnym momencie weselnej zabawy wpadają zbójnicy – nieznajomy harnaś porywa pannę młodą. Obraz III pokazuje zakochanych na hali w głębi gór wśród gromady zbójników.
W kwietniu 1923 w Zakopanem odbył się huczny ślub Jerzego Mieczysława Rytarda – przyjaciela Szymanowskiego jeszcze z czasów ukraińskich – z Hanną Roj, rodowitą góralką. Sama uroczystość, pełna folklorystycznego splendoru, w powszechnym mniemaniu uchodziła za replikę słynnego bronowickiego wesela Lucjana Rydla, które jak wiadomo było bezpośrednim przyczynkiem powstania arcydramatu Wyspiańskiego Wesele. Wtedy to właśnie zafascynowany ludowym obrzędem Szymanowski podjął decyzję skomponowania góralskiego baletu, nad którym praca zajęła mu 8 lat – bijąc w ten sposób rekord twórczej gehenny Króla Rogera.
Pięknie swoje dzieło podsumował gdy do przyjaciela napisał:
"...w tej chwili napisałem Fine na ostatniej stronie Harnasiów i cieszę się, że mi ten tyloletni kłopot z głowy spadł"
Często łączy się "Harnasie" ze "Świętem Wiosny", wydaje się jednak że polskiemu twórcy bliższy był idiom "Pietruszki", baletu wykorzystującego ludowe cytaty, pełnego jaskrawej, groteskowej pikanterii. Pisanie tego rodzaju muzyki stanowiło dla kompozytora nie lada wyzwanie.
Prapremiera baletu odbyła się w roku 1935 w Pradze, w rok później wystawił "Harnasie" w Grand Opéra w Paryżu słynny tancerz i choreograf Serge Lifar. Był to niezwykły sukces kompozytora w niespełna rok przed śmiercią. Polska premiera sceniczna odbyła się w Teatrze Wielkim w Poznaniu w roku 1938, w tym samym roku "Harnasie" wystawiono w Warszawie. Dzisiaj wykonuje się ten utwór w całości lub tylko w częściach, z chórem i solistą lub bez. Najpopularniejszymi fragmentami są sceny: Redyk, Marsz i Taniec zbójnicki, Taniec góralski i Hala.
*
Tak oto Szymanowski tworzy; jednocześnie zabierając nas na Podhale.
*
Już kiedyś dodałem tutaj "Harnasie" jako #PolecajkęMuzyczną lecz tym razem chciałem przyglądnąć się im z bliska, jednocześnie dzieląc się z wami tym.
*
[Wiele rzeczy czerpałem ze źródła Culture.pl]
Karol Szymanowski (1882-1937) ~ Polski kompozytor, który w swoim okresie twórczości, dorównał jednemu z największych twórców muzyki baletowej - Igorowi Strawińskiemu. Jak dokładnie z tym jednak było?
Szymanowski tworzył wiele dzieł, czy to na fortepian; czy też chór, a nawet na większe orkiestry. Dzieła te miały w sobie coś specjalnego, bardzo indywidualnego.
Gdy słuchałem preludiów i etiud fortepianowych kompozytora, dostrzegłem w nich bardzo wyrazisty charakter brzmieniowy. Trzeba przyznać, że aby wydobyć z jakiegokolwiek instrumentu "Pełnię" należy się bardzo mocno postarać. Szymanowski nie miał z tym najmniejszego problemu. Pisał tak jak czuł, co oczywiście jest pożądane u każdego twórcy, czy to muzyki; czy literatury.
Nadszedł jednak moment w którym trzeba było stawić czoła formie, bardzo trudnej, a zarazem (moim zdaniem) bardzo pięknej.
Balet nie jest prosty do napisania. Za pomocą dźwięków trzeba wytworzyć obrazy, które jednocześnie zostaną zaprezentowane na scenie, gdy orkiestra będzie grała.
Szymanowski idzie za ciosem ówczesnego świata muzycznego. Zaczyna pisać dzieło, które połączy w sobie folklor, polskość oraz piękno muzyki, typowo baletowej.
Strawiński był już po swoich kultowych baletach. Prapremiera "Pietruszki" miała miejsce w Paryżu 1911 roku, natomiast "Święto Wiosny" zostało wystawione w tym samym mieście 29 maja 1913 roku.
Karol Szymanowski do swojego dzieła zasiada w 1925 roku.
Ślady folkloru podhalańskiego – od bardzo słabych, po wyraźnie czytelne – odnajdziemy w wielu utworach Szymanowskiego: w mazurkach, "II Kwartecie smyczkowym","IV Symfonii Koncertującej", "II Koncercie skrzypcowym", także w "Stabat Mater", a nawet w Pieśniach kurpiowskich.
Tym razem jednak Szymanowski sam folklor przekaże w Balecie "Harnasie" Op.55
Scenariusz "Harnasiów" jest jakby mitologicznym uogólnieniem góralszczyzny: akcja jest symboliczna, postacie nie mają imion, występują "Dziewczyna", "Pasterz", "Zbójnik". Balet składa się z trzech obrazów – trzeci ma charakter epilogu i Szymanowski wahał się co do jego charakteru. Ostatecznie rozbudował kończącą utwór ostatnią scenę obrazu drugiego, dając tancerzom okazję do popisania się swym kunsztem w efektownym trzecim obrazie. Obraz I – Hala – rozpoczyna się redykiem owiec. Jedna z dziewcząt spotyka nieznanego górala, którego rozpoznaje później jako zbójnickiego harnasia. Ten wyznaje jej swoje uczucia. Obraz II to wesele Dziewczyny. W kulminacyjnym momencie weselnej zabawy wpadają zbójnicy – nieznajomy harnaś porywa pannę młodą. Obraz III pokazuje zakochanych na hali w głębi gór wśród gromady zbójników.
W kwietniu 1923 w Zakopanem odbył się huczny ślub Jerzego Mieczysława Rytarda – przyjaciela Szymanowskiego jeszcze z czasów ukraińskich – z Hanną Roj, rodowitą góralką. Sama uroczystość, pełna folklorystycznego splendoru, w powszechnym mniemaniu uchodziła za replikę słynnego bronowickiego wesela Lucjana Rydla, które jak wiadomo było bezpośrednim przyczynkiem powstania arcydramatu Wyspiańskiego Wesele. Wtedy to właśnie zafascynowany ludowym obrzędem Szymanowski podjął decyzję skomponowania góralskiego baletu, nad którym praca zajęła mu 8 lat – bijąc w ten sposób rekord twórczej gehenny Króla Rogera.
Pięknie swoje dzieło podsumował gdy do przyjaciela napisał:
"...w tej chwili napisałem Fine na ostatniej stronie Harnasiów i cieszę się, że mi ten tyloletni kłopot z głowy spadł"
Często łączy się "Harnasie" ze "Świętem Wiosny", wydaje się jednak że polskiemu twórcy bliższy był idiom "Pietruszki", baletu wykorzystującego ludowe cytaty, pełnego jaskrawej, groteskowej pikanterii. Pisanie tego rodzaju muzyki stanowiło dla kompozytora nie lada wyzwanie.
Prapremiera baletu odbyła się w roku 1935 w Pradze, w rok później wystawił "Harnasie" w Grand Opéra w Paryżu słynny tancerz i choreograf Serge Lifar. Był to niezwykły sukces kompozytora w niespełna rok przed śmiercią. Polska premiera sceniczna odbyła się w Teatrze Wielkim w Poznaniu w roku 1938, w tym samym roku "Harnasie" wystawiono w Warszawie. Dzisiaj wykonuje się ten utwór w całości lub tylko w częściach, z chórem i solistą lub bez. Najpopularniejszymi fragmentami są sceny: Redyk, Marsz i Taniec zbójnicki, Taniec góralski i Hala.
*
Tak oto Szymanowski tworzy; jednocześnie zabierając nas na Podhale.
*
Już kiedyś dodałem tutaj "Harnasie" jako #PolecajkęMuzyczną lecz tym razem chciałem przyglądnąć się im z bliska, jednocześnie dzieląc się z wami tym.
*
[Wiele rzeczy czerpałem ze źródła Culture.pl]
Zaloguj się aby komentować