Popularnego określenia czarnoskórego powinno się unikać w mediach, w administracji i w szkole – zaleciła Rada Języka Polskiego.
„Dziś słowo »Murzyn« jest nie tylko obarczone złymi skojarzeniami, jest już archaiczne" – to fragment opinii, którą oficjalnie przyjęła Rada Języka Polskiego. Składa się ona z niemal 40 specjalistów, którzy na mocy ustawy o języku polskim zajmują się m.in. rozstrzyganiem wątpliwości językowych co do słownictwa, gramatyki i ortografii.
(Czy słusznie?)
Więcej na ten temat: https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/303039891-Murzyn-oficjalnie-odradzany-przez-Rade-Jezyka-Polskiego.html
Słusznie. Ale białas też powinien wypaść. Bądźmy zdroworozsądkowi.
@tymszafa czarnuch-białas
murzyn jest neutralny moim zdaniem.
czy czarnoskóry brzmi lepiej?
@chusteczka_haftowana też mam problem ze słowem "murzyn". Niby nieszkodliwe, ale jednak są głosy (tutaj przywołana Rada J. Pol) że może jednak nie używajmy tego słowa. Zauważ, że słowa "murzyn" używa się zwykle w pejoratywnym znaczeniu "100 lat za murzynami", "jesteś moim białym murzynem". W sumie teraz się zastanawiam jak można przetłumaczyć słowo "murzyn" na angielski - nijak mi nie wychodzi "nigger" bo to tłumaczy się jako "czarnuch". Ale już "negro" pasuje jako tłumaczenie - w USA też jest to określenie negatywne. Black person - czarny człowiek/osoba. Neutralne. Stwierdzenie faktu, że ktoś ma skórę czarną a ktoś białą. Tak samo jak nie używa się w pozytywnym znaczeniu słowa "whitetrash". Ale z drugiej strony nie mamy okreslenia yellow person tylko asian. Nie wiem - mam z tym problem i nie mam wykształconego zdania na ten temat. Czuję, że nie jest to do końca w porządku kwestia.
@tymszafa jeśli coś jest neutralne to nie jest problemem, po prostu jest
@chusteczka_haftowana tak sobie myślę, że nie określamy każdej osoby z azji "zółtoskóry", tylko z automatu dajemy "Chińczyk" albo "azjata". Nie wiem. Nic więcej mądrego nie napiszę bo mam braki w temacie.
@tymszafa to jest dość skomplikowane, bo takie popularne nazewnictwo jest na pograniczu geografii, antropologii i jeszcze jakichś innych -logii...
biały - Europejczyk, ale też północna Afryka to co nie wygląda ani na araba, ani na murzyna
arab - zalicza się do rasy białej, ale to ludzie północnej Afryki i Bliskiego wschodu, rasy semickie, tak jak Żydzi, których też się wymienia osobno, ze względu na specyfikę fizjonomii
azjata - powiesz tak o każdym skośnookim przedstawicielu kontynentu Azji, ale...
hindus - to mieszkaniec Indii i Pakistanu, bo wyglądają jednak inaczej, ale formalnie to nadal geograficznie azjata
@tymszafa cz.2
indianin - rdzenni mieszkańcy obu Ameryk, ale oddzielnie traktujesz
eskimos - sami dążą do zmiany swojej nazwy na inuitów, która jest prawidłowa i nieobraźliwa, a dotyczy indian podbiegunowych
aborygeni - też czarni, ale jak chcesz określić rdzennych Australijczyków to tak powiesz
murzyn - głównie czarna Afryka, ale także ich potomków, np. Jamajczyk prędzej zgodzi się być określony murzynem, niż afroamerykaninem (bo z jakiegoś powodu ludzie uważają, że czarnoskóry w grzecznej formie to właśnie tak się nazywa)
@tymszafa najpoprawniej byłoby się posługiwać nomenklaturą antropologiczną chyba...
tutaj jest to fajnie przedstawione:
@chusteczka_haftowana Zapisuje ten link do ulubionych
Jak dla mnie to "murzyn" jest neutralne dopóki nie użyjemy go w pejoratywnym sensie (przywolywane już "100 lat..."). Rada językowa zajmuje się zasadami pisowni czy odmiany wyrazów i niech się tego trzyma
Okey, odradzają by tego używać. Ja zawsze byłem przyzwyczajony do określenia "czarnoskóry" ale dlaczego samo słowo "murzyn" staje się takim polskim n-wordem to ja nie wiem.
Zaloguj się aby komentować