Może mi ktoś wyjaśnić co jest takiego złego w przegrywach? Cały czas czytam jacy to oni źli nie są i plują jadem na normlanych ludzi a ja mam tylko pozytywne odczucia. Przegrywy to jest dla mnie jedyna okazja by porozmawiać z kimś spoza rodziny gdyż rówieśnicy zawsze mówili mi spadaj, lub nie mieli czasu i brak wolnych terminów, na tinderze nie mam powodzenia, raz na ruski rok baba napisze ja odpiszę i zero odzewu. Nie zaglądam tam ostatnio, ograniczam, alkokhol, ćwiczę na siłowni i dzięki temu miałem mieć świetne samopoczucie a tak naprawdę mi coraz gorzej i czuję, że czegoś mi brakuje w życiu. #pytanie #kiciochpyta #psychologia #zalesie
grzyp-prawdziwek

Ludzie po prostu uwielbiają ludzi sukcesów i pewnych siebie, tak mamy zapisane w naturze, że poszukujemy liderów stada. A czytanie co poniektórych wysrywów z tagu przegryw działa też na odbiorcę i wywołuje negatywne odczucia. Energia podąża za uwagą.

dropsiaktcp

@Dudlontko

Nie wiem czy jest coś złego, tylko ciągłe narzekanie może udzielać się drugiej osobie i dlatego odbiera to negatywnie i nie chce mieć kontaktu z taką osobą. Każdy ma swoje problemu i istnieje granicą w złym podejściu do świata, ludzi i narzekaniu

Cybulion

@Dudlontko bo ciagle uzalanie sie i obwinianie wymyslonych ludzi to nie sposob na wyjscie z wyimaginowanego przegrywu. A wyzywanie kobiet za to ze sa kobietami to gruba przesada.

Zygac mi sie chce jak widze kolejny post z wielkim bebehem i podpisem 'nie dla p0lki to'. Dno.

www_h

@Dudlontko


Może mi ktoś wyjaśnić co jest takiego złego w przegrywach?


Nic nie jest złego w tych osobach. Złe jest to co oni robią sobie i do czego namawiają innych. Można to trochę porównać do zamykania biednych i zachowujących się patologicznie ludzi w jednym miejscu. Bardzo ciężko takim ludziom wyjść poza utarte schematy i poradzić sobie z wyuczona bezradnością. Dzięki temu tworzą swój świat patologicznych przekonań i dyskredytują świat zewnętrzny. Im więcej tych ludzi jest w ich świecie tym próbują narzucić innym swoją wizję świata a nad tymi co nie chcą zmienić swoich poglądów czują moralną wyższość.

Dudlontko

@Cybulion @dropsiaktcp @grzyp-prawdziwek @www_h każdy może wyjść z pezegrywu i być miliarderem, wystarczy mieć odpowiedni mental i pracować 20h dziennie, uczyć się od najlepszych.

www_h

@Dudlontko


Ośmieszając i dyskredytując powyższe komentarze robisz wyłącznie sobie kuku.

qdco

@Dudlontko Są mili dopóki tylko nie skomentujesz jakichś wywodów o tym jak to baby/polski złe i niedobre, albo że niekoniecznie wymiar szczęki determinuje twoje całe życie. Wtedy zaczyna się festiwal toksyczności i wychodzi, że tam to nikt nie jest zainteresowany poprawą swojej sytuacji, ani pomocą innym, tylko użalaniem się nad sobą i atakowaniem jakiejś grupy, którą się obwinia za własne porażki.

Cybulion

@Dudlontko no patrz ja pracuje 8h, ryj mam niewygledny, nie zarabiam milionow a jakos z tego przegrywu wyszedlem. Z tym ze zamiast oralnie zaspokajac kolegow z wiadomego tagu wzielem sie za siebie. Ciagle uzalanie to prosba o to by zostalo tak samo.

Dudlontko

@www_h prawdę piszę. Obejrzyj Kuba Łyko na yt. Albo poczytaj o przedsiębiorczości, czy przedsiębiorca to osoba, która nic nie robi?


@qdco sam nie lubię kobiet bo zawsze się śmiały ze mnie mimo, że nic im nigdy nie zrobiłem. Jest mnóstwo badań i przykładów, że wygląd nie ma wpływu na nasze życie i tylko to wymysł frustratów przegrywów.


@Cybulion jak wyglądał twój przegryw, że z niego wyszedłeś i ile lat ci to zajeło? Ja się wziąłem za siebie i narazie efektów nie mam żadnych i nie wiem kiedy będą pierwsze


Przypomniało mi się, że są badania, że osoby, które mówią, że nic im się nie uda to nic się nie udaje a te, które myślą pozytywnie mają sukcesy

Cybulion

@Dudlontko juz masz mozg sprany wysrywami przegrywow na yt. Idz na terapie najlepiej, bo konwekcjonalnymi metodami nikt cie nie uratuje skoro 'nie lubie kobiet'. Sprowadzasz 51% populacji do jednego mianownika jakby wszystkie byly takie same. A KURWA NIE SĄ. Pora zeby ci ktos to wykrzyczal w twarz, przegrywy cie oklamywaly tylko po to bys przed nimi kleczal i przyznawal im racje.

Dudlontko

@Cybulion przygrywy mają kanały na YT? Napisałem, że nie lubię kobiet bo się śmiały ze mnie, a nie, że przegrywy mi tak napisali. Nigdy nie mam pozytywnych wspomnień z nimi a mam wrażenie, że nic złego im nie zrobiłem. Tylko lubię z mojej rodziny i jendą profesorkę na uczelni bo jak o coś zapytałem to mi odpowiedziała a tak to reszta się zawsze śmiały ze mnie. Wiem, że muszę iść na terapię, ale nie chce mi się 10 lat zapierdlać( terapia to jest bardzo ciężka praca, emocje itp.) i dostać nie wiem jaki efekt. Serio 51% to kobiety, a meżczyźni, osoby nie binarne czy fluid to łącznie 49?


możesz opowiedzieć swoją historię wyjścia z przegrywu?

Kondziu5

@Dudlontko ty nie masz przegrywu tylko taki niedobór pewności siebie że tylko czytając widzę Ciebie oczami wyobraźni.

Cielak do odstrzału, który nigdy się nie postawi i jest jak plastelina, możesz go okradać na jego oczach a on będzie to sobie tłumaczył że coś tam.

I ty się dziwisz że baby się z Ciebie śmieją? jak pewnie większość z nich ma więcej jaj od Ciebie.


Koleś idź na jakieś sztuki walki tylko jakiś kontaktowy typu muay thai czy boks, ma być krew i ból ale to najszybciej Ciebie wyleczy, bo jak będziesz miał świadomość że sklepiesz pierwszego lepszego Sebe to będziesz się czuł pewnie.

Odczuwam_Dysonans

@Dudlontko ale skoro nie lubisz kobiet i tak, no to musisz sobie odpowiedzieć czego tak ci brakuje i do czego dążysz. Bo w sumie ciężko z tego co piszesz to wywnioskować. A jak nie wiesz, to akurat #przegryw nie jest najlepszym miejscem żeby szukać takiej motywacji.

Do samych przegrywów nic nie mam, niech sobie gadają, żalą się, szukają wsparcia. Mam problem do toksyków, wyzywających wszystkich wokół, szczególnie laski, jednocześnie stosując krzywdzące uogólnienia i stawiających się w roli "oświeconych", mimo że to przecież im w życiu nie wychodzi. Chujowe. Ale te normalne "chuopy" niech se tu siedzą, bez psucia innym humoru.


Bo to wszystko się nakręca w spiralę spierdolenia. Potem tacy ludzie uważają Tindera za jedyne miejsce do poznania kogoś i frustrują się trafiając na księżniczki które nie są zainteresowane wyjściem czy związkiem, a jedynie łakną atencji. Bo te normalne są w mniejszości i umówią się raz, dwa, i wywalą konto. No bo jak nie Tinder to gdzie znaleźć laski? No ja na przykład poznałem na wykopie, lata temu, parę fajnych dziewczyn i wyszło to naturalnie, pisząc a nie oceniając się na podstawie wyglądu. Ale z czasem, kiedy przegrywy zaczęły je wyzywać od worków na spermę, po prostu pousuwały konta. No bo która chciałaby spędzać czas na portalu gdzie jest pogardzana? Do tego to jest po prostu niesmaczne jak widzisz dorosłych typów którzy wybierają spędzanie czasu na pisaniu takich wysrywów i na piastowaniu ogólnej toksyczności w swojej grupie wzajemnej adoracji. To po prostu jest słabe, odrzucające. Ale takie zwykłe narzekanie, gadanie, wspieranie się na swój specyficzny sposób nie wadzi mi. Ale chyba tutaj póki co się udało i jad się nie sączy, jedynie szuryzmy są toksyczne, tak przeglądając na codzień.

Dudlontko

@Kondziu5 bedę się czuł pewnie jak 110kg będę ważył i wyciskał 250kg RAW a chudze szczury uciekać przed cepami . Co mi dadzą sztuki walki jak pistolet jest lepszy? Też byłbyś pewny siebie gdybyś całe zycie był wyśmiewany przez rówieśników i nikt by nie miał czasu i kazał ci spadać? Jakoś na uczelnie widzę, że ludzie chętnie gadają z osobami nie pewnymi a ci macho nie są uwielbiani przez wszystkich.


@Odczuwam_Dysonans mam przez wykopowych ekspertów zdiagnozowanych dużo zaburzeń i chorób psychicznych a przez kolegę wyżej brak pewności. Do niczego nie dąże, wystarczy mi spełnienie podstawowych potrzeb. Mam też 50IQ co według mnie utrudnia mi naukę, ale według innych to tylko słaba wymówka.


Przecież ksieżniczki na tinderze to wymysł przegrywów, tam są same normalne kobiety, bardzo otwarte na ludzi, tylko trzeba być po terapii bo wyczuwają zaburzenia od razu. Kobiety w ogóle nie zwracją uwagi na wygląd. Ja na wykopie poznałem przegrywów i siedzę z nimi na discordzie i czasem pogadamy. Gdyby nie oni to nie miałbym kontaktu z rówieśnikami, ale ostatnio nie zaglądam do nich by odciąć się od tego bagna.


@Cybulion jakiego terapeutę polecasz?

Cybulion

@Dudlontko ja ci juz powiedzialem wszystko co w temacie mam do powiedzenia mordeczko. Tracisz kupe czasu na wkrecanie uzytkownikow w spirale przegrywu, poswiec tyle samo energi nad praca nad soba, wyjsciem z domu, porozmawianiem z kimkolwiek.

Znam multum przypadkow gdzie ludzie poznawali na tinderze/Badoo bardzo sensowne kobiety. Dwoch moich znajomych tak wpadlo na swoje obecne zony. Jakiekolwiek upraszczanie ze 'wszystkie' 'wszyscy' tak mysla to glupota.

A jak ci ktos wmowil ze masz 50iq na wykopie to moge ci tylko powiedziec ze jest mi ciebie szkoda.

Odczuwam_Dysonans

@Dudlontko

mam przez wykopowych ekspertów zdiagnozowanych dużo zaburzeń i chorób psychicznych a przez kolegę wyżej brak pewności. Do niczego nie dąże, wystarczy mi spełnienie podstawowych potrzeb. Mam też 50IQ co według mnie utrudnia mi naukę, ale według innych to tylko słaba wymówka.


Współczuję, ale przynajmniej rentę dostajesz. Czasem wolałbym w ten sposób, ale wiadomo, nic godnego pozazdroszczenia - co oczywiście nie znaczy, że nie powinieneś być szczęśliwy.


Przecież ksieżniczki na tinderze to wymysł przegrywów, tam są same normalne kobiety, bardzo otwarte na ludzi, tylko trzeba być po terapii bo wyczuwają zaburzenia od razu. Kobiety w ogóle nie zwracją uwagi na wygląd. Ja na wykopie poznałem przegrywów i siedzę z nimi na discordzie i czasem pogadamy. Gdyby nie oni to nie miałbym kontaktu z rówieśnikami, ale ostatnio nie zaglądam do nich by odciąć się od tego bagna.


To właśnie nazywam wysrywami, sorry, ale to jakieś pierdolety. To, że masz jakieś swoje środowisko do pogadania jest spoko, ale jeśli to gadanie o księżniczkach (gdzie ponoć w ogóle cię nie interesują) no to sorry, wiadomo że siądzie na łeb prędzej czy później. Po co tak gadać?

Właśnie się stawiasz w takiej roli o jakiej pisałem, ty wiesz lepiej, skomentowałem normalnie a ty mi piszesz o jakiś wykopowych diagnozach i silisz na szyderę. Świat nie jest czarno-biały, a przez ekran nikt nie wyczuwa żadnych zaburzeń - to od ciebie zależy jak ubierasz myśli w słowa. Stąd zamiast narzekać na sytuację na Tinderze, lepiej go olać i niech się tam babrają we własnym sosie, to nie jest projekcja codziennego świata, a wąski wycinek sieci. Ale póki nieatrakcyjne chuopy będą szukać dziewczyn w miejscu gdzie kryterium wejściowym jest wygląd, tak długo będą ponosić porażki.


Psychoterapię tak czy siak rozważ skoro nie jesteś zadowolony ze swojego "mindsetu", ale czy to będzie tylko psycholog, czy psychiatra, czy jakaś jeszcze inna forma, to już powinien zadecydować lekarz, na pewno nie żaden anon z neta. Może być nawet na NFZ, przy debilizmie z resztą powinieneś być objęty jakąś formą opieki lekarskiej.

Dudlontko

@Cybulion jak rozmawiać z ludźmi, kiedy jak podejdę do nich to mówią spadaj, a jak napiszę do kogoś to nie mają wolnego terminu? Mogę wysłać screeny, że ludzie nie mają czasu lub mi nie odpisują. Mam tindera od 2 lat z przerwami i wszystkie nie mają czasu by wyjść i najczęściej po 1 mojej wiadomości nie odpisują. Mój fryzjer tak poznał narzeczoną i czytałem dużo wpisów, że poznali ludzie tam miłość swojego życia. Jak mam pracować nad sobą? Ćwiczę na siłowni, ograniczam alkohol, studiuję, czytam, wysyłam CV do pracy. Ile według ciebie poświęcam energii na wkręcanie użytkowników?

Mam na papierze, że mam 50IQ i widać to po moim stylu wypowiedzi. przez wykopowych ekspertów mam stwierdzone choroby i zaburzenia psychiczne, i łącznie z twoim kilkanaście skierowań na terapię.


Na terapię mam iść poznawczą czy dynamiczną?


oczywiście nie znaczy, że nie powinieneś być szczęśliwy.


Chciałbym, ale nie wiem jak.


o to sorry, wiadomo że siądzie na łeb prędzej czy później.


Miałem wrażenie, że Ty pierwszy wspomniałeś o księżniczkach, ale widzę, że ja więc przepraszam.


Właśnie się stawiasz w takiej roli o jakiej pisałem, ty wiesz lepiej, skomentowałem normalnie a ty mi piszesz o jakiś wykopowych diagnozach i silisz na szyderę. Świat nie jest czarno-biały, a przez ekran nikt nie wyczuwa żadnych zaburzeń - to od ciebie zależy jak ubierasz myśli w słowa. Stąd zamiast narzekać na sytuację na Tinderze, lepiej go olać i niech się tam babrają we własnym sosie, to nie jest projekcja codziennego świata, a wąski wycinek sieci. Ale póki nieatrakcyjne chuopy będą szukać dziewczyn w miejscu gdzie kryterium wejściowym jest wygląd, tak długo będą ponosić porażki.


To jaki opis mają osoby nie zaburzone i w jaki sposób piszą? Czytałem wpisy kobiet w internecie i podsłuchiwałem jak gadają o tinderze to widzą jaki kto jest. Z tego co czytałem to kobiety zwracają uwagę tylko na: intelgencję, charakter, pasję. Z ciekawości mam tindera z przerwami od 2 lat by sobie na dziewczyny popatrzeć.


Ale póki nieatrakcyjne chuopy będą szukać dziewczyn w miejscu gdzie kryterium wejściowym jest wygląd, tak długo będą ponosić porażki.


Jakie znaczenie ma wygląd?


Psychoterapię tak czy siak rozważ skoro nie jesteś zadowolony ze swojego "mindsetu"


dopóki nie odkryłem prawdy w Internecie o tym jak ważny jest mindset i nie zwracałbym uwagi na rówieśników to nie przeszkadzałoby mi to, ale widzę, że mocno odstaję od każdego i nawet na hejto są w większości szczęśliwi ludzie z pasją, w związkach, dobrymi zarobkami i formą.


W Łodzi są dobrzy lekarze, którzy mogliby mi pomóc? Dojeżdżać to szkoda mi kasy na paliwo.

Dudlontko

@Odczuwam_Dysonans nie oznaczyłem a wyżej dopytuję i proszę nie odbieraj, że ślinię na szyderę

Kondziu5

@Dudlontko "bedę się czuł pewnie jak 110kg będę ważył i wyciskał 250kg RAW a chudze szczury uciekać przed cepami . Co mi dadzą sztuki walki jak pistolet jest lepszy? Też byłbyś pewny siebie gdybyś całe zycie był wyśmiewany przez rówieśników i nikt by nie miał czasu i kazał ci spadać? Jakoś na uczelnie widzę, że ludzie chętnie gadają z osobami nie pewnymi a ci macho nie są uwielbiani przez wszystkich."


Ty myślisz że jesteś jedyny który miał problemy z akceptacją w szkole czy grupie, no nie tak to nie działa, a kolesi co zajmują swoimi mięśniami pół chodnika a boją się walczyć o swoje jest całkiem sporo i jak nie masz w głowie poukładane to te mięśnie są tyle warte co by przenieść szafkę czy komodę.

Miałem tyle podbramkowych sytuacji a nigdy nie widziałem by ktoś używał spluwy, jeśli nie wchodzisz w jakieś ciemne tematy to nikt tego nie ma, nie używa bo kurwa nie chce iść siedzieć za samo nawet posiadanie, nie musisz dawać wpierdol dla każdego kto Ci się nawinie, ważne że ktoś kto z Tobą zadrze będzie wiedział że jesteś do tego zdolny i nie zawahasz się jak będzie fikał.


I jakbyś miał IQ na 50 to nie miałbyś żadnych problemów, tylko zjeść dobrze i by ciepło było w czasie spania xD.

4/10 bo odpisałem

Odczuwam_Dysonans

@Dudlontko

Mam na papierze, że mam 50IQ i widać to po moim stylu wypowiedzi. przez wykopowych ekspertów mam stwierdzone choroby i zaburzenia psychiczne, i łącznie z twoim kilkanaście skierowań na terapię.

Na terapię mam iść poznawczą czy dynamiczną?


Po stylu pisania to bym nie powiedział że masz coś nie tak z ilorazem, prędzej już jakieś spektrum autyzmu np. Zespół Aspergera. Takie osoby mają problem z czytaniem emocji innych osób, stawianiem się w sytuacji innych, etc. Może chodzi o tzw. inteligencję emocjonalną. Ciężko powiedzieć, ale nie posądziłbym cię o debilizm.

Co do rodzaju terapii, no to tutaj również niezbyt czuję się w mocy żeby wyrokować - to musi ocenić lekarz. Ja chodziłem jedynie do psychiatry, chociaż mam znajomych którzy przeszli przez różne terapie.


To jaki opis mają osoby nie zaburzone i w jaki sposób piszą? Czytałem wpisy kobiet w internecie i podsłuchiwałem jak gadają o tinderze to widzą jaki kto jest. Z tego co czytałem to kobiety zwracają uwagę tylko na: intelgencję, charakter, pasję. Z ciekawości mam tindera z przerwami od 2 lat by sobie na dziewczyny popatrzeć.


Inteligencja, charakter, pasja brzmią jak slogany - mające odzwierciedlenie w rzeczywistości, ale trzeba pamiętać że człowiek to nie komputer który jedne parametry procesuje a inne odrzuca. Jakbyśmy działali w ten sposób to wszystko byłoby łatwiejsze i logiczne, tymczasem logika, w szczególności w przypadku kobiet, w kontaktach międzyludzkich często się nie sprawdza.

No i też trzeba pamiętać że cechy nie są równorzędne i nie zamieniają się 1:1. Inteligentnej dziewczynie będzie zależeć na inteligencji, ale głupiutkiej niekoniecznie. Jedna będzie materialistką, druga nie. Każdy jest inny.


Jakie znaczenie ma wygląd?


Na Tinderze fundamentalny, w końcu na tej podstawie dajemy komuś w ogóle szansę kontaktu. Pisząc sobie z kimś anonimowo z reguły drugorzędny, jeśli dobrze się pisze - po prostu oczekiwania są inne a pokazanie się jest tylko dodatkiem.


dopóki nie odkryłem prawdy w Internecie o tym jak ważny jest mindset i nie zwracałbym uwagi na rówieśników to nie przeszkadzałoby mi to, ale widzę, że mocno odstaję od każdego i nawet na hejto są w większości szczęśliwi ludzie z pasją, w związkach, dobrymi zarobkami i formą.


Nie bierz tak tego wszystkiego za taki pewnik. Większość ludzi łapie jedynie okruchy szczęścia, a nie jest tak że cały dzień chodzą zadowoleni - mało kto jest prawdziwie szczęśliwy. Ale też ludzie kłamią i często stawiają się w lepszym świetle. Nie ma w tym nic dziwnego, lepiej napisać o czymś pozytywnym niż roztrząsać negatywy. Do wszystkiego należy podchodzić z dystansem, bo łatwo się wpędzić w taką pułapkę, gdzie wydaje nam się że skoro innych cieszy to i tamto, to nas też powinno. A, choćby, jedna osoba nie wysiedzi w domu i lubi być ciągle w ruchu, a druga jest domatorem i takie wyjścia będą ją męczyć. Nie ma tutaj żadnej uniwersalnej recepty, musisz sam dojść do tego co sprawi ci przyjemność, przy czym odczuwasz satysfakcję, co byłoby takim celem dla którego warto się mobilizować do działania. Oczywiście na pewno lepiej mieć już te pasję, formę, zarobki czy związek - ale u każdego może to wyglądać zgoła inaczej. Ciężko o uniwersalne wzorce.


W Łodzi są dobrzy lekarze, którzy mogliby mi pomóc? Dojeżdżać to szkoda mi kasy na paliwo.


Na pewno są, i bardzo możliwe że pierwszy na którego trafisz nie będzie wcale dla ciebie odpowiedni, to też ludzie i różnią się. No i też każda terapia wymaga czasu, a łatwo się zniechęcić nie widząc zmiany po miesiącu czy dwóch. Ale spróbować warto, choćby po to żebyś miał konkretne rozpoznanie swojej osobowości i jej cech.

Pytaj na #lodz tutaj albo na wypoku, albo na FB na jakichś lokalnych grupkach i na pewno kogoś ci polecą. A jak nie, to nawet lekarz rodzinny powinien dać skierowanie jeśli powiesz że czujesz się psychicznie źle.

Zaloguj się aby komentować