@Lardor Zajebiście żałuję, że nie zrobiłem screena, jak kiedyś trafiłem na ogłoszenie, gdzie gość sprzedawał pozostałości Fiata 125p wrośnięte na polu. I to dosłownie wrośnięte - auto było wkopane w ziemię na jakieś 30cm, absolutnie każdy kawałek blachy miał dziury na minimum 30% jego powierzchni, nawet wnętrze się zdezintegrowało całkowicie. I za taką kupkę śmieci bez papierów gość chciał 1500zł XD
Tutaj chociaż masz papiery i jakąkolwiek bazę do działania, chociaż i tak realnie to jest warte raczej 900, a nie 9000zł
@Aksal89 Papiery nie problem ogarnąć. Jak papierów nie ma spisujesz umowę normalnie i robisz na żółte blachy. Co do powalonych cen, to widziałem kiedyś poloneza 1500 jak na lewym słupku tylnym miał paskudnie zanitowaną blachę i szprejem psikniętą jeszcze xd i to tak chamsko, że aż na fotach było widać i cena zaporowa oczywiście xd. Kiedyś jeszcze inny gość sprzedawał Wartburga 1.3 za 21 000 xdddd dodając tylko dwa zdjęcia. Pisałem, mu ile wartburg 1.3 jest faktycznie warty czyli okolice 3000 zł. Spotkałem tego samego chłopa na innej grupie z tym samym ogłoszeniem i napisałem komentarz czy cena zmalała czy urosła, dostałem na PW wiązankę, że mam się nie wpierdalać w jego biznes i mnie zablokował i szkoda, bo chciałem mu grzecznie coś odpowiedzieć. PS tu masz foto burka za ludzką kasę w stanie którym da się jeździć a nie wrasta uj wie ile.
@Lardor ciężko ocenić stan więc i wycenić
@PanNiepoprawny No cóż wrost jednym słowem, rama jest w 100% do roboty.
Moim pierwszym samochodem był Fiat 125p. Miałem jakiś czas temu zajawkę na jego kupno, ale januszy tak popierdoliło, że za kwoty, które krzyczą to można sobie kupić we Włoszech nie idealnego, ale jeżdżącego oryginalnego 125 na kwadratowych lampach i z DOHC pod maską, który i tak znajdzie w razie potrzeby nabywcę w Europie, w przeciwieństwie do tego niesprzedawalnego po za Polską gówna z Żerania
@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk ogólnie polski fiat był ok do półki kiedy nie stracił licencji nie występował pod znakiem FSO
Zaloguj się aby komentować