Mój stary to fanatyk KPOPu. Pół mieszkania zajebane płytami i plakatami zespołów, najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi album czy gadżet i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają ostre krawędzie. W swoim dwudziestodwuletnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła, to kazała buta ściągać xD, bo myślała, że znowu jakiś gadżet KPOPowy w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana „KPOPowym Światem”, „Idolami Korei” itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie KPOPowe magazyny. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje, to jeszcze siedzi na jakichś forach dla fanów KPOPu i kręci gównoburze z innymi fanami o najlepsze choreografie itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił, to założyłem tam konto i go trollowałem, pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty, typu „tańce jedzo guwno”. Matka nie nadążała z gotowaniem kimchi na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę BTS, za najebanie 10 tysięcy postów.
Jak jest jakiś koncert KPOPowy, to co weekend zapierdala na niego. Od jakichś pięciu lat w każdą niedzielę oglądamy razem występy, a ojciec pierdoli o zaletach słuchania tej muzyki. Jak się dostałem na studia, to stary przez tydzień pierdolił, że to dzięki temu, że słucham KPOPu, bo to poprawia samopoczucie i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o czwartej w nocy, bo hałasują, przygotowując się na koncert, robiąc plakaty itd.
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o KPOPie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek KPOPu, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr, nie promują wystarczająco, tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu, cholerne popkulturalne zagrania z Korei mówię wam.
W tym roku sam sobie kupił na święta album KPOPowy. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał, tylko już wczoraj go rozpakował i puszczał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój KPOPowy i siedział cały dzień w tym kącie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć].
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich KPOPowych zespołów w Polsce, tobym wziął i zapierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny, to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na koncert KPOPu w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś w pizdu za miasto, dochodzimy do koncertu, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi, podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy na trybunach, i patrzymy na scenę. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana, to mnie ojciec pierdolnął kijkiem do selfie po głowie, że inni słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie, to zaraz krzyczał szeptem, żebym się nie wiercił, bo szeleszczę i inni widzą, jak się ruszam, i uciekają. Sześć godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na scenę jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w innym miejscu pierdzieć, bo inaczej inni słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym chodzi na koncerty KPOPu. Kiedyś towarzyszem wypraw KPOPowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na Wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny, Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o KPOPie i zespołach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są BTS, czy BLACKPINK.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ, JAKIE BTS MA TEKSTY? CHAPS I MÓZG UJEBANY!
KURWA TADEK BLACKPINK W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ BTS TO IM MOŻE NASKOCZYĆ.
CO TY MI O BLACKPINK PIERDOLISZ, JAK LEDWO K-POP POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. BTS TO JEST KRÓL KPOPu JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI.
No i aż się zaczęli nakurwiać, zapasy na dywanie w dużym pokoju, a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka, i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I BARDZO KURWA DOBRZE.
Tak go za tego BLACKPINK znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Polskim Związku KPOPu. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak na przykład w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi, to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z PZK powiedzieć. Gazety nie-KPOPowe też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o KPOPie polskim ani aferach w PZK nic się nie pisze.
Szefem koła PZK w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim fanom KPOPu przez związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie KPOPowe, na którym występował Adam, i stary wrócił do domu z podartą koszulą, bo siłą go usuwali z sali, takie tam inby odpierdalał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZK ojciec rozpoczął partyzantkę internetową, polegającą na szkalowaniu PZK i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty, typu że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo że go widział na ulicy, jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR, więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi dwa tysiące złotych..
Jak płacił, to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, PZK, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że PZK jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te dwa tysiące na albumy, photocardy czy lightsticki i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł na przykład albumów EXO za te 2k kupić (kilkaset sztuk).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć wspólny fanclub do wspierania KPOPu, bo niby samemu za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać.
SYNEK, W GRUPIE TO SIĘ PRAWDZIWE OKAZY ZDOBYWA! TAM JEST ŻYWIOŁ!
Ale nie było go stać ani nie miał ich gdzie trzymać, a hehe frajerem to on nie jest, żeby komuś płacić za współpracę, więc zgadał się z jakimiś fanami z okolicy, że założą fanclub na spółkę, oni będą się spotykać u jakiegoś Janusza, który ma dom, a nie mieszkanie w bloku jak my, i będą się tymi gadżetami dzielić albo będą razem śledzić występy KPOPowe.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle, ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi się spotkać, i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że nowe piosenki biorą jak pojebane, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy, co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni się spotykają bez niego, bo przecież po równo się zrzucali na gadżety i w niedzielę wieczorem jak te Janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz, a tam nasz samochód z przyczepą i kolekcją gadżetów KPOP xD. Pytam, skąd on ją wziął, a on mówi, że Januszowi zajebał z podjazdu przed domem, bo oni go oszukali, i żebym łapał z nim te gadżety, i wnosimy do mieszkania xD. Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście kolekcja nie zmieściła się w drzwiach do klatki, więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów, co były na przyczepie, i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania, a tu nagle przyjeżdżają dwa samochody z Januszami współwłaścicielami, którzy się domyślili, gdzie ich własność może się znajdować xD. Zaczęła się nieziemska inba, bo Janusze drą mordy, dlaczego gadżety ukradł i że ma oddawać, a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500 złotych się składał, a nie używał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację, żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu, bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
– Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda.
– Janusze krzyczą, że ma oddawać.
– Jeden Janusz ma rozjebany nos, bo próbował leżącego ojca odciągnąć od gadżetów za nogę i dostał drugą nogą z kopa.
– Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat, bo pobił człowieka.
– We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi.
– Moja stara płacze i błaga ojca, żeby zostawił gadżety, a policjantów, żeby go nie aresztowali.
– Ja: smutnazaba.psd.
W końcu policjanci oderwali starego od kolekcji. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali gadżety, rzucając wcześniej staremu 500 złotych i mówiąc, że nie ma już do nich żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na koncertach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz, co dostał w mordę butem, powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie, tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z Januszami gównoburzę na forach dla fanów KPOP, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem, jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta:
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały fan KPOP! Chcą go oczernić bo zazdroszczą kolekcji gadżetów!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od gadżetów. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat, to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i na przykład pisał, że chujowe gusty muzyczne ma i widać, że nie rozumie KPOP xD.
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia swojej kolekcji gadżetów KPOP, to sam sobie pisał NOOOO GRATULUJĘ KOLEKCJI! WIDAĆ, ŻE DOŚWIADCZONY FAN! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej, jak go chwalą na forum.
Druga połowa mieszkania zajebana „KPOPowym Światem”, „Idolami Korei” itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie KPOPowe magazyny. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje, to jeszcze siedzi na jakichś forach dla fanów KPOPu i kręci gównoburze z innymi fanami o najlepsze choreografie itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił, to założyłem tam konto i go trollowałem, pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty, typu „tańce jedzo guwno”. Matka nie nadążała z gotowaniem kimchi na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę BTS, za najebanie 10 tysięcy postów.
Jak jest jakiś koncert KPOPowy, to co weekend zapierdala na niego. Od jakichś pięciu lat w każdą niedzielę oglądamy razem występy, a ojciec pierdoli o zaletach słuchania tej muzyki. Jak się dostałem na studia, to stary przez tydzień pierdolił, że to dzięki temu, że słucham KPOPu, bo to poprawia samopoczucie i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o czwartej w nocy, bo hałasują, przygotowując się na koncert, robiąc plakaty itd.
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o KPOPie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek KPOPu, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr, nie promują wystarczająco, tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu, cholerne popkulturalne zagrania z Korei mówię wam.
W tym roku sam sobie kupił na święta album KPOPowy. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał, tylko już wczoraj go rozpakował i puszczał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój KPOPowy i siedział cały dzień w tym kącie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć].
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich KPOPowych zespołów w Polsce, tobym wziął i zapierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny, to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na koncert KPOPu w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś w pizdu za miasto, dochodzimy do koncertu, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi, podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy na trybunach, i patrzymy na scenę. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana, to mnie ojciec pierdolnął kijkiem do selfie po głowie, że inni słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie, to zaraz krzyczał szeptem, żebym się nie wiercił, bo szeleszczę i inni widzą, jak się ruszam, i uciekają. Sześć godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na scenę jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie, więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w innym miejscu pierdzieć, bo inaczej inni słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym chodzi na koncerty KPOPu. Kiedyś towarzyszem wypraw KPOPowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na Wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny, Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o KPOPie i zespołach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są BTS, czy BLACKPINK.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ, JAKIE BTS MA TEKSTY? CHAPS I MÓZG UJEBANY!
KURWA TADEK BLACKPINK W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ BTS TO IM MOŻE NASKOCZYĆ.
CO TY MI O BLACKPINK PIERDOLISZ, JAK LEDWO K-POP POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. BTS TO JEST KRÓL KPOPu JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI.
No i aż się zaczęli nakurwiać, zapasy na dywanie w dużym pokoju, a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka, i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I BARDZO KURWA DOBRZE.
Tak go za tego BLACKPINK znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Polskim Związku KPOPu. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak na przykład w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi, to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z PZK powiedzieć. Gazety nie-KPOPowe też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o KPOPie polskim ani aferach w PZK nic się nie pisze.
Szefem koła PZK w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim fanom KPOPu przez związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie KPOPowe, na którym występował Adam, i stary wrócił do domu z podartą koszulą, bo siłą go usuwali z sali, takie tam inby odpierdalał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZK ojciec rozpoczął partyzantkę internetową, polegającą na szkalowaniu PZK i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty, typu że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo że go widział na ulicy, jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR, więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi dwa tysiące złotych..
Jak płacił, to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, PZK, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że PZK jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te dwa tysiące na albumy, photocardy czy lightsticki i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł na przykład albumów EXO za te 2k kupić (kilkaset sztuk).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć wspólny fanclub do wspierania KPOPu, bo niby samemu za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać.
SYNEK, W GRUPIE TO SIĘ PRAWDZIWE OKAZY ZDOBYWA! TAM JEST ŻYWIOŁ!
Ale nie było go stać ani nie miał ich gdzie trzymać, a hehe frajerem to on nie jest, żeby komuś płacić za współpracę, więc zgadał się z jakimiś fanami z okolicy, że założą fanclub na spółkę, oni będą się spotykać u jakiegoś Janusza, który ma dom, a nie mieszkanie w bloku jak my, i będą się tymi gadżetami dzielić albo będą razem śledzić występy KPOPowe.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle, ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi się spotkać, i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że nowe piosenki biorą jak pojebane, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy, co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni się spotykają bez niego, bo przecież po równo się zrzucali na gadżety i w niedzielę wieczorem jak te Janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz, a tam nasz samochód z przyczepą i kolekcją gadżetów KPOP xD. Pytam, skąd on ją wziął, a on mówi, że Januszowi zajebał z podjazdu przed domem, bo oni go oszukali, i żebym łapał z nim te gadżety, i wnosimy do mieszkania xD. Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście kolekcja nie zmieściła się w drzwiach do klatki, więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów, co były na przyczepie, i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania, a tu nagle przyjeżdżają dwa samochody z Januszami współwłaścicielami, którzy się domyślili, gdzie ich własność może się znajdować xD. Zaczęła się nieziemska inba, bo Janusze drą mordy, dlaczego gadżety ukradł i że ma oddawać, a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500 złotych się składał, a nie używał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację, żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu, bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
– Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda.
– Janusze krzyczą, że ma oddawać.
– Jeden Janusz ma rozjebany nos, bo próbował leżącego ojca odciągnąć od gadżetów za nogę i dostał drugą nogą z kopa.
– Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat, bo pobił człowieka.
– We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi.
– Moja stara płacze i błaga ojca, żeby zostawił gadżety, a policjantów, żeby go nie aresztowali.
– Ja: smutnazaba.psd.
W końcu policjanci oderwali starego od kolekcji. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali gadżety, rzucając wcześniej staremu 500 złotych i mówiąc, że nie ma już do nich żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na koncertach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz, co dostał w mordę butem, powiedział, że on się nie będzie pierdolił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie, tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z Januszami gównoburzę na forach dla fanów KPOP, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem, jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta:
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały fan KPOP! Chcą go oczernić bo zazdroszczą kolekcji gadżetów!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od gadżetów. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat, to ojciec się tam wpierdalał na trollkoncie i na przykład pisał, że chujowe gusty muzyczne ma i widać, że nie rozumie KPOP xD.
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia swojej kolekcji gadżetów KPOP, to sam sobie pisał NOOOO GRATULUJĘ KOLEKCJI! WIDAĆ, ŻE DOŚWIADCZONY FAN! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej, jak go chwalą na forum.
Zaloguj się aby komentować