Mój organizm/psychika nie jest w stanie zmusić się ani do przetrwania, ani do zabicia. Ogólnie to zwierzęce instynkty nie pozwalają się zabić, choć powinny pchać mnie w kierunku śmierci, co byłoby dobre z punktu widzenia gatunku jako ogółu, ponieważ zabieram i marnotrawię zasoby, które mogłyby zostać spożytkowane przez jednostki zdolne do tak zwanej prokreacji. Nawet w polityce tak to działa, zabiera się np. mi i daje na bombelki. Generalnie jak moja psychika nie wytrzyma tak zwanej pracy to wtedy już naprawdę będę musiał zakańczać w jakiś sposób. #przegryw
Zaloguj się aby komentować