Moda na Poloneza w moim mieście jest zabawna. Teraz pod ratuszem tańczyły dzieciaki z 8 klasy SP.
Wygląda to dość komicznie, gdy dzieci chcą przypominać dorosłych. Licealistom to nie do końca wychodzi, dzieciom z podstawówki jeszcze zabawniej.
Ogólnie to nie chłopcy/mężczyźni najbardziej łamią zasady stylu. Najśmieszniej wygląda płeć przeciwna w tych kosmicznych sukienkach w 50 kolorach, sukniach po babci i dodatkach pasujących jak pięść do nosa.

#polonez #heheszki
NiebieskiSzpadelNihilizmu

Moda na Poloneza w moim mieście jest zabawna. 

Nie tylko w twoim mieście Moda na poloneza i całe te bale maturalne to pozostałość po systemie pruskim i starych czasach, gdzie w szkołach faktycznie uczyli tańca, bo był on potrzebny w życiu społecznym i jego istnienie miało jakieś umocowanie. Dziś to po prostu zapierdalająca od dawna trupem "tradycyja", której nawet hieny już nie chcą ruszyć, ale dalej jest bo hej, to w końcu tradycja, a u nas leśne dziadki mają na to kosmiczne zesranie. Polecam obejrzeć ten materiał: https://www.youtube.com/watch?v=fa749pX4m6c

LukerMat

@NiebieskiSzpadelNihilizmu gdyby jeszcze mężczyźni szanowali zasady klasycznego ubioru, co i tak nie wygląda aż tak źle w porównaniu do płci przeciwnej. One nie mają żadnego dress codu? Bo to dziwnie wygląda, każda inny kolor i krój sukienki. Zawsze się zdarza taka, która chce pokazać goły tyłek. Jak obserwuję licealistki na stronie mojego miasta, to nawet się zdarzyła jedna w glanach i różowej sukience, eksponująca wielki tatuaż na grubym udzie.

Poloneza 8 klasistów jeszcze nie widziałem, ale więcej tak dziewczynek - cudaków niż na studniówkach. Faceci w większości ok, ale marynarka w kratę nie pasuje na 90% mężczyzn. Jeden robił za facetów w czerni w ciemnych okularach

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@LukerMat mylisz przyczynę ze skutkiem Te badziewne kreacje pojawiają się dlatego, że ciśnie się takie wynalazki jak studniówki, a nie na odwrót. Bo niezależnie, czy mówimy o garniturze, czy o sukni balowej, to można za to zapłacić i zapłacić. To pierwsze może i nie będzie specjalnie tanie, ale będzie i ludzie to kupują, bo muszą to kupić na okazję, a potem często gęsto się okazuje, że to jednorazówka i ląduje to w szafie na wieki wieków. Wady są takie, że może i jest w odpowiednim kroju, ale to są właśnie te wszystkie dziwaczne kiecki w różnych kolorach, wycięciach, albo plastikowe garniaki, gdzie po 5 minutach człowiek już tylko szuka okazji, żeby to z siebie zdjąć, żeby się nie ugotować. To drugie to już faktyczna klasa, ale zdecydowanie nie jest tanie i to jest odpowiedź czemu nikt na żadne bale szkolno-maturalne nie kupuje tej kategorii, może poza marginesem, gdzie starzy są nowobogackimi snobami.

Zaloguj się aby komentować