300 mil do nieba
Nagrodzony m.in. Złotymi Lwami Gańskimi za debiut film Macieja Dejczera z 1989 roku - "300 mil do nieba" - to oparty na faktach, wzruszający obraz, który opowiada o realiach życia w ponurej peerelowskiej rzeczywistości. Poza znakomitym scenariuszem na uwagę zasługuje tu świetna gra młodych aktorów, a także muzyka nominowanego do Feliksa Michała Lorenca. Szesnastoletni Jędrek (Rafał Zimowski) i kilka lat od niego młodszy Grześ (Wojciech Klata) Kwiatkowscy mieszkają wraz z rodzicami i rodzeństwem w starym barakowozie. Ich ojciec Tadeusz (Andrzej Mellin), niegdyś nauczyciel historii, w okresie stanu wojennego dwukrotnie stracił pracę z powodu swoich poglądów politycznych. Chłopcy są coraz bardziej rozgoryczeni biedą i brakiem perspektyw na przyszłość. W końcu decydują się na desperacji krok, który zmieni zarówno ich życie, jak i ich rodziców. Postanawiają uciec na Zachód. Bohaterowie obrazu "300 mil do nieba" dochodzą do wniosku, że najłatwiej będzie im przekroczyć granicę, gdy będą ukryci pod podwoziem ciężarówki. Dzielnie znoszą trudy tej uciążliwej podróży, a podczas kontroli celnej udaje im się zmylić psa policyjnego. W końcu samochód wjeżdża na prom. W ten sposób Jędrek i Grześ trafiają do Danii. Z początku tamtejsze władze chcą odesłać ich do kraju, ale wówczas ich losem zaczyna się interesować dziennikarka (Adrianna Biedrzyńska), która wyemigrowała z Polski. Dzięki jej staraniom chłopcy otrzymują azyl. Dramat "300 mil do nieba" nawiązuje do wydarzeń z 1985 roku, które wstrząsnęły polską opinią publiczną. Dwaj nastoletni bracia Zielińscy ukryci pod podwoziem ciężarówki uciekli wówczas do Szwecji, gdzie poprosili o azyl polityczny. Polskie władze na próżno apelowały o wydanie uciekinierów. Ich rodzicom zostały sądownie odebrane prawa do opieki nad dziećmi.
programtv.onet.pl