Miasto kominów
Piwo o smaku popłuczyn kominiarskich szmat? Dla mnie sztos xD Można by rzec smakuje Łodzią, kurwa. Niby IPA ale jednak wędzonka. Do produkcji użyto słodu wędzonego torfem. Gorzkie w ciul. Pachnie jak wygrzany telewizor kineskopowy u babci, wiecie ten z serwetką zasłaniającą pół ekranu. No takiego larytasu jeszcze mój pijacki łozur nie próbował. Alkocholu 9 procent ale nie czuć wódki. Blg 20, dużo. Daje kopa i grzeję. Piwo blisko końca terminu spożycia, brak cytrusów i owoców. Trochę jak whisky, zostaje smak na dłużej. Odważne. Na pewno do grilla idealne ale nie więcej niż jedno.
#craftbeer #piwo
Piwo o smaku popłuczyn kominiarskich szmat? Dla mnie sztos xD Można by rzec smakuje Łodzią, kurwa. Niby IPA ale jednak wędzonka. Do produkcji użyto słodu wędzonego torfem. Gorzkie w ciul. Pachnie jak wygrzany telewizor kineskopowy u babci, wiecie ten z serwetką zasłaniającą pół ekranu. No takiego larytasu jeszcze mój pijacki łozur nie próbował. Alkocholu 9 procent ale nie czuć wódki. Blg 20, dużo. Daje kopa i grzeję. Piwo blisko końca terminu spożycia, brak cytrusów i owoców. Trochę jak whisky, zostaje smak na dłużej. Odważne. Na pewno do grilla idealne ale nie więcej niż jedno.
#craftbeer #piwo
A posmak lizolu też jest?
Za torfik zawsze piorun!
Zaloguj się aby komentować