@Marshalist to jest tak zjebany farmazon owoc czyjejś chorej fantazji, że żeżuncja bierze. Coś jak artykuł o zabawie w gimnazjum, które sobie wymyśliła autorka słynnego artykułu, którego to gimnazjum do tej pory nikt nie zidentyfikował bo mieściło się w jej głowie. Tutaj baba sobie wymyśliła "koleżankę" i jej sposób na szybką kaskę dając dupy gratis ale tak nie do końca.
Zaloguj się aby komentować