Obecnie mam trochę kasy i byłbym gotowy spłacić wszystkie te chwilówki z e-sądu: kapitał, prowizje i odsetki.
Z tego co wiem, to nie ma jeszcze pozwu" papierowego" w normalnym sądzie.
I mam pytanie:
- jeżeli spłaciłbym te chwilówki, to czy mimo tego aktualny posiadacz wierzytelności może mnie pozwać o zapłatę kosztów sądowych z e-sadu, szczególnie w okresie 3 miesięcy od umorzenia w e-sądzie (albo i później)?
Obawiam się, że nawet jeżeli spłacę chwilówki, to wierzyciele (powodowie) mogą twierdzić, że mimo umorzenia w e-sadzie, przyznałem się do istnienia roszczenia, uznałem je i dlatego po e-sadzie a przed planowanym normalnym powództwem je spłaciłem, a tym samym jestem zobowiązany do zapłaty kosztów dochodzenia roszczeń jak osoba przegrywająca proces.
Jak zrobić, żeby spłacić długi, a nie musieć płacić kosztów sądowych?
#dlug #pozyczka #chwilowki #banki #kredyt #prawo #windykacja #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
@czlowiek_z_aspiracjami moja rada? Idź do jakiegoś biura prawnego i niech ci prawnik doradzi.
Przy takich kwotach to już szkoda polegać na opinii randomów z internetu.
@czlowiek_z_aspiracjami wierzyciele ponieśli koszty składając do epu pozwy w związku z czym zaplata po fakcie nie zwalnia Cię od poniesienia kosztów procesowych. Gdyby kwoty były niższe to koszty zastępstwa byłyby średnio opłacalne do złożenia wtórnego pozwu do sądu właściwego, ale przy kwotach powyżej 1500zl to się już opłaca (600zl, a po sprzeciwie 900zl kzp) tak więc jest niewielka szansa że spłata zakończy w całości postępowanie.
Rada randoma z internetu: odezwij się do wierzycieli i ustal że spłacisz wierzytelność, moze odpuszczą temat (jeśli wierzycielem jest pożyczkodawca, a nie nowy podmiot który odkupił wierzytelność to może się uda).
Procedura Epu jest udziwniona w stosunku do postępowania zwykłego/ uproszczonego, ale fakt wniesienia pozwu do epu skutkuje takimi samymi konsekwencjami jak zwykły pozew (chyba że wierzyciel nie złoży pozwu do sądu właściwego po wniesieniu sprzeciwu, wtedy tematu nie ma).
@dez_
chyba że wierzyciel nie złoży pozwu do sądu właściwego po wniesieniu sprzeciwu, wtedy tematu nie ma).
No właśnie chodzi mi o tę okoliczność. Za każdym razem składałem sprzeciwy do e.p.u., szły umorzenia, bo wiedziałem, że potrzebuję czasu, bo o tej porze połowa października będę mieć $$ na spłatę długów. I teraz mogę spłacać, nie chcę "niespodzianki" w postaci płacenia kosztów, zwłaszcza zastępstwa prawnego.
Ale na razie pozwu popierowego z sądu w rejonie, w którym mieszkam, nie dostałem. Stąd pytanie - czy jeśli zadzwonię, dogadam się na spłatę, porobię przelewy (mimo że nie doręczono mi żadnych pism z sądu rejonowego "normalnego" z mojej miejscowości), to czy wierzyciel nie będzie mógł żądać kwot za zwrot procesu?
Innymi słowy, czy umorzenie e.p.u. zamyka drogę sądową, a złożenie pozwu papierowego otwiera nową drogę sądową? Czy też zarówno sprawa w e.p.u. w e-sadzie w Lublinie jak i pozew papierowy w sadzie właściwym dla dłużnika to jest ta sama droga sądowa (mimo innych sygnatur spraw i różnych sądów)?
@czlowiek_z_aspiracjami wierzyciel będzie mógł się domagać kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego jeśli był reprezentowany przez radcę/adwokata.
Umorzenie epu (poprzez złożenie sprzeciwu) przy zachowaniu terminu do złożenia pozwu papierowego jak to ująłeś jest traktowane jako kontynuacja i spłata między jednym a drugim nie uchroni Cię od kosztów. Jedyna szansa to dogadanie się z wierzycielem i zaniechanie przez niego kontynuacji procesu, ale jeśli po drugiej stronie są kancelarie prawne to wątpię żeby chciały pracować za darmo. Niemniej nadzieja umiera ostatnia, działaj.
@dez_
dzięki za odp.
ale dotyczy to także sytuacji, w której po umorzeniu epu jeszcze nie złożono pozwu "papierowego" (i nie doręczono mi go), a ja zaraz po umorzeniu spłaciłbym zadłużenie?
po prostu chcę wykorzystać "okienko" czasowe między umorzeniem epu a złożeniem normalnego pozwu.
@czlowiek_z_aspiracjami jeśli złożą papierowy pozew to nie ma żadnego okienka.
Zaloguj się aby komentować