Małżeństwo 90-latków wybrało się do doktora.
Najpierw wchodzi mężczyzna. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień.
- Wspaniale! Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy wszedłem
dziś do kibla zapalił mi światło, a jak skończyłem to zgasił.
Doktor pokiwał głową, przepisał tabletki i kazał wejść żonie.
Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża, a ta
momentalnie zerwała się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi.
Lekarz do niej krzyczy:
- Zaraz, zaraz! Nie skończyłem z panią jeszcze! Co się stało?!
- Ten skurwysyn znowu nasrał do lodówki!
#dowcipy #suchar
Najpierw wchodzi mężczyzna. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień.
- Wspaniale! Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy wszedłem
dziś do kibla zapalił mi światło, a jak skończyłem to zgasił.
Doktor pokiwał głową, przepisał tabletki i kazał wejść żonie.
Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża, a ta
momentalnie zerwała się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi.
Lekarz do niej krzyczy:
- Zaraz, zaraz! Nie skończyłem z panią jeszcze! Co się stało?!
- Ten skurwysyn znowu nasrał do lodówki!
#dowcipy #suchar
Zaloguj się aby komentować