Łowca spożywczych promocji
@Marshalist gdzie oscypek hej?
Ale proszę cię bardzo..
nie scyp sie..:p jedz śmiało... jest pyszny, kremowy i
miejscami scypiący :p
@Suodka_Monia
@Suodka_Monia na parapecie, nęci na kockodana
Jedząc awokado wspierasz gangi meksykańskie, porywanie dzieci i stręczenie. Żeby chociaż było warto
@DeGeneracja
Jedząc awokado wspierasz gangi meksykańskie, porywanie dzieci i stręczenie. Żeby chociaż było warto
To podobnie jak ty, nosząc majtki z bawełny. Na plantacjach często pracują małe dzieci, narażone na kontakt ze szkodliwymi środkami takimi jak pestycydy, herbicydy, sztuczne nawozy.
@Mel Mylisz jednak kwestie wykorzystywania taniej siły roboczej a niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą hodowanie awokado w Środkowej Ameryce. W Meksyku na ten przykład jest to towar droższy niż narkotyki. Stąd porwania córek hodowców przez gangi. By mieć %
@DeGeneracja
Mylisz jednak kwestie wykorzystywania taniej siły roboczej a niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą hodowanie awokado w Środkowej Ameryce.
Tak bym to skwintował słowami Kazika: twój ból jest lepszy niż mój. Majtki z bawełny są okay, ale awokado nie jest okay.
Jaka jest różnica między śmiercią porwanego meksykanina z plantacji awokado, a śmiercią zmuszanego do niewolniczej pracy dziecka często poniżej 10 roku życia, które pracuje przy najbardziej niebezpiecznych pestycydach, na polach gdzie giną setki ludzi? Czy taka, że pierwsza jest bardziej widowiskowa? Mocniej nagłaśniana przez media?
@Mel ubierać się w coś musimy, a bez bawełny to w miarę tanio, czyli dostępny dla mas, byłby tylko poliester i podobne sztuczne gówna.
Z kolei awokado to tylko jeden z pierdyliarda dostępnych owoców.
Także ja tu widzę zachcianki większe i mniejsze, łatwiejsze i trudniejsze do zastąpienia, przy czym awokado jest zajebiście dużą i łatwą do zastąpienia i taka jest główna różnica między nim a bawełną.
@rakokuc
ubierać się w coś musimy, a bez bawełny to w miarę tanio, czyli dostępny dla mas, byłby tylko poliester i podobne sztuczne gówna.
Owszem ubierać się w coś musimy, ale założę się, że znalazłbyś w swojej szafie ciuchy których nie potrzebujesz, a kupiłeś bo coś ci się spodobało, ale tak naprawdę masz już podobne spodnie/skarpetki/sweter i nie potrzebowałeś tej rzeczy.
Ludzie zachodu lubią się stroić i kupują więcej odzieży niż potrzebują. To czy jak kupię sobie ekstra parę spodni, których nie potrzebuję, bo mam w świetnym stanie inną parę to jestem bardziej okay od gościa, który kupił sobie awokado czy nie? W takim układzie po obu stronach stoi zachcianka.
Zaloguj się aby komentować