#autyzm #maxispam
@maximilianan Nie chłopski rozum tylko druga strona medalu.
U mnie w klasie są dzieci które mają różne aspergery itd. zdiagnozowane, i owszem, potrzebują wsparcia i mają różne terapie, jeden czasami musi wkładać słuchawki, inny potrzebuje dodatkowej, przeszkolonej osoby na wypadach poza szkołę - bardzo fajne dzieciaki i lubimy się (jestem ulubionym "wujkiem").
Ale też nie można traktować ich jak płateczków śniegu i pozwalać by lecieli w chuja (bo i dzieci i dorośli z problemami psychicznymi mogą próbować wykorzystywać swoją sytuację jako wymówkę do różnych numerów), bo to im tylko szkodzi.
@Opornik problem w tym, że on nie mówi o tym co ty, tylko twierdzi, że Asperger i autyzm to wymysł bo kiedyś tego nie było
@maximilianan
>Po raz pierwszy termin Asperger’s Syndrome został użyty w 1981 roku w publikacji Lorny Wing[2]. Zwróciła ona uwagę na to, iż u niektórych dzieci z objawami autyzmu we wczesnym dzieciństwie była dobrze rozwinięta mowa i procesy poznawcze, a zaburzony rozwój motoryczny i społeczny.
Po prostu kiedyś tego nie diagnozowano. Zawsze było wiadomo że niektóre dzieci są "inne", np. bardziej wyciszone czy mniej towarzyskie.
Cholera wie co by u mnie zdiagnozowano dzisiaj, ja np. nie lubiłem grać w piłkę (grałem bo wszyscy grali), i nie specjalnie interesował mnie sport (chodziłem bo mnie starzy zapisali).
@Opornik no właśnie o tym mowa. A dla niego nie istniało
@maximilianan Nie widzę żeby pisał "nie istniało". Inną sprawą jest to, że teraz jest moda na to że społeczeństwo ma się dostosować do jednostki, a nie jednostka do społeczeństwa.
I tak źle i tak niedobrze. Z kultu mas ludzkich przeszliśmy do kultu jednostki.
Teraz u nas w klasie jest wielka afera, bo dzieci są wobec siebie bardzo agresywne, ponoć bardziej niż w innych klasach.
I niektórzy rodzice mają jaja i biorą na klatę, a inni tłumaczą to tym czy tamtym zdiagnozowanym czymś (akurat te które mają papiery na swoje przypadłości są spokojne).
@Opornik "nie było", "potrafili się dostosować".
Tak jakby teraz nie musieli, a wtedy ich było tyle o ile.
@maximilianan Nawet nie wiedzieli że coś mają, tak jak kiedyś ktoś mógł nie rozumieć czemu nie interesują go kobiety tylko faceci....
@Opornik
Inną sprawą jest to, że teraz jest moda na to że społeczeństwo ma się dostosować do jednostki, a nie jednostka do społeczeństwa.
-
Moda? Nikt się nigdy do mnie nie dostosowywał, to zawsze ja się dostosowywałem. W, gdzie przy diagnozie wyszło jakie jest źródło moich traum. Czy rezygnacja z cierpienia danej grupy społecznej jest według Ciebie ok czy jednak to jest moda?
-
Czy wstawisz dziecku na wózku inwalidzkim niedostateczny z WF za rzut oszczepem, dlatego, że mu wyrosły inne nogi? Czy jak dziecku nie wyrosła ręka albo wyrosły 4 ręce dasz mu taką samą ocenę jak innym zdrowym dzieciom za robienie pompek?
Czemu ulgowe traktowanie osoby z zaburzeniami rozwoju fizycznego jest społecznie akceptowalne, a w przypadku osób z niewidocznymi zaburzeniami rozwoju nazywasz to modą?
Zawsze było wiadomo że niektóre dzieci są "inne", np. bardziej wyciszone czy mniej towarzyskie.
Albo głupi, ale to po ojcu. Ciągle by w znaczkach pocztowych siedział, co nie?
Ale też nie można traktować ich jak płateczków śniegu i pozwalać by lecieli w chuja (...), bo to im tylko szkodzi.
Oto skrót sposobów nieuczciwej dyskusji (dialektyki erystycznej):
...
Zaproponowanie przeciwnikowi wyboru między proponowaną przez nas tezą a przejaskrawioną antytezą. (Szare obok białego wydaje się czarnym, a obok czarnego wydaje się białym).
...
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Erystyka
Nie trzeba traktować jak płatków śniegu, wystarczy nie napierdalać na każdym kroku.
Masz jakieś wykształcenie, które potwierdzi Twoje kompetencje w kwestii 6A02 wg ICD11?
@Opornik
Teraz u nas w klasie jest wielka afera, bo dzieci są wobec siebie bardzo agresywne, ponoć bardziej niż w innych klasach.
I niektórzy rodzice mają jaja i biorą na klatę, a inni tłumaczą to tym czy tamtym zdiagnozowanym czymś (akurat te które mają papiery na swoje przypadłości są spokojne).
Czyli jak widać problemy nie tkwią w diagnozie, a wprost przeciwnie - w braku diagnozy.
@Opornik
Nie chłopski rozum tylko druga strona medalu.
I tak źle i tak niedobrze. Z kultu mas ludzkich przeszliśmy do kultu jednostki.
Inną sprawą jest to, że teraz jest moda na to że społeczeństwo ma się dostosować do jednostki, a nie jednostka do społeczeństwa.
I tak źle i tak niedobrze. Z kultu mas ludzkich przeszliśmy do kultu jednostki.
(...) bo I'm to szkodzi.
A potem zaskoczenie, że ludzie z autyzmem nie chcą żyć dłużej. Nie chodzi o życie w społeczeństwie z takimi ludźmi jak Ty, tylko na wskutek życia z takimi ludźmi jak Ty chodzi o długość życia w ogóle.
Kto to widział!
Ale, że jak to eutanazja?
Ale, że jak to nie chcą mieć dzieci?
Ale, że jak to aborcja?
Przesadzasz, przecież nie dzieje Ci się żadna krzywda.
Inną sprawą jest to, że teraz jest moda na to że społeczeństwo ma się dostosować do jednostki, a nie jednostka do społeczeństwa.
Kwestia autyzmu cyfrowego, skutecznego rozpoznawania spektrum i jego przyczyn, kolejnych badań, a kiedyś, może w ciągu tego, może w ciągu następnego pokolenia to nas będzie więcej. Ależ wtedy będzie kwik neurotypowych, że trzeba się do nich dostosować, bo nie wyrabiają.
@Filip O co ci chodzi? u mnie w klasie nie ma nie zdiagnozowanych chorób.
najlepszy przyjaciel mojego synama autyzm, i trochę nerwicę natręctw, i wymaga czasem sporo pracy, ale świetnie się komunikujemy i świetnie bawimy.
cały twój wpis to jest ja,ja ja, moje moje moje. Generation "Me".
Przykro mi ale masz nie tylko prawa, masz również obowiązki, wobec społeczeństwa w którym żyjesz. społeczeństwo nie zostawiło cię na łaskę losu, społeczeństwo ci pomaga.
Masz moralny obowiązek dać coś od siebie.
@Opornik
U mnie w klasie są dzieci które mają różne aspergery itd.
U mnie w klasie nie ma nie zdiagnozowanych chorób.
Rozdwojenie jaźni?
cały twój wpis to jest ja,ja ja, moje moje moje. Generation "Me".
Przykro mi ale masz nie tylko prawa, masz również obowiązki, wobec społeczeństwa w którym żyjesz. społeczeństwo nie zostawiło cię na łaskę losu, społeczeństwo ci pomaga.
Masz moralny obowiązek dać coś od siebie.
Jestem po 30. Zapierdalam na cały etat, place podatki, co roku rozliczam pit. Nikt w życiu nie dał mi złamanego grosza ani się nade mną nie litował. Diagnozę odebrałem rok w zeszłym roku, wraz z opinią skąd się wzięły nerwica, wszystkie traumy i zespół stresu pourazowego i nigdy z tego tytułu nie miałem żadnej ulgi.
Nikt nigdy się nade mną nie litował.
Sam chodziłem po psychologach, aż w końcu znalazłem specjalistę.
Sam opłacałem każdą zasraną godzinę w fotelu w gabinecie.
Sam zdobyłem diagnozę, za którą też zapłaciłem zarobionymi pieniędzmi.
Sam oplacam terapię i siedzę i psychologa, żeby radzić sobie z "normalnymi" ludźmi, którzy nigdy nigdy nie byli u psychologa, bo biorą wszystko na chłopski rozum.
A Ty mi jeszcze pieprzysz, że SPOŁECZEŃSTWO MI POMOGŁO.
widzę, że wiesz o mnie więcej niż ja.
-
Co jeszcze mam od siebie dać i komu?
-
Czego niby ja chcę dla siebie i od kogo?
.
@maximilianan
widuje czasami te jego wysrywy
lepiej tego nie czytać
@Half_NEET_Half_Amazing Ja go nie kojarzę (może kiedyś gdzieś mi się tam przewinął w przeglądzie szurów) ale wystarczy mi to: "pracujący dla dorzeczy"
Na początku XX wieku leworęczność przestała być stygmatyzowana. Nagle okazało się, że z roku na rok przybywa mańkutów. Nie rodziło się ich więcej; po prostu ludzie mogli otwarcie przyznawać się do bycia leworęcznymi i nie byli za to wyszydzani. Również starali się dostosować.
To tak, jakby nakazano mu chodzić w butach rozmiaru 39, podczas gdy miał stopę w rozmiarze 45. Pewnie pochodzi, ale będzie go bolało, a po paru latach stopa ulegnie deformacji na tyle, że problem zniknie.
Pytanie, co daje im to ignorowanie i narzucanie cierpienia związanego z przymusowym dostosowywaniem się. Chyba tylko subiektywną satysfakcję autora, że nie musiał podejmować minimalnego wysiłku w akceptacji innych ludzi.
@PlastikowySmith no i sam wklejasz wykres na którym wyraźnie widać, że kiedyś mańkutow było mniej
@Yossarian Nie to jest "Survey" czyli Ankieta osób, które się przyznawało do bycia Leworęcznym.
@PlastikowySmith ja tam zawsze twierdziłem, że mańkuty powinny mieć takie same prawa jak ludzie
@PanPaweuDrugi niepopularna opinia
Kurwa kiedys to bylo,nie to co teraz
@jajkosadzone Kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów.
@maximilianan jud czyta... co z nim nie tak(?)
Zaloguj się aby komentować