Dziś dyrekcja poinformowała nas o konieczności dokonania wpłat na wydruk arkuszy potrzebnych do przeprowadzenia próbnych matur od CKE. Podatki idące na szkołę swoją drogą. Ale sami ponosimy z początkiem każdego roku szkolnego niemałe ciężary finansowe związane z opłacaniem najrozmaitszych funduszy. Oczywiście nie są to wcale opłaty dobrowolne.
Dla przykładu: kiedy uparcie twierdziłem, że nie opłacę jednego z nich wobec braku możliwości uzyskania informacji o sposobie wydatkowania pieniędzy z funduszu w roku poprzedni, co rusz byłem informowany, że to składka obowiązkowa a jej nieopłacenie będzie rzutować na moją ocenę z zachowania.
Po kilku tygodniach upartego odmawiania opłacenia funduszu, zostałem łaskawie ZWOLNIONY z tej opłaty. Nie mniej jednak i tak opłaciłem inne fundusze: fundusz kserokopiarski, wuefopiłkowy, rady rodziców i samorządu szkolnego.
A teraz po kilku miesiącach szkoła żąda od nas kolejnej drobnej opłaty jak w jakiejś grze z mikropłatnościami. Normalne szkoła free2play. Kiedy część uczniów na dzienniku elektronicznym spytała, dlaczego musimy ponosić kolejne ciężary, dostała po nie więcej jak 5 minutach telefony od wychowawcy...
Z tego właśnie powodu postanowiłem wyrazić swoją opinię na ten temat w formie filmiku na yt. Przepraszam za niezborną formę materiału, ale kręciłem go na bieżąco po zaznajomieniu się z opisanymi w materiale wiadomościami.
https://www.youtube.com/watch?v=_lehDC3f49Q