Wielu z was pewnie pamięta jak latem 2022 w Polsce była prowadzona zbiórka na zakup drona Bayraktar TB-2 dla Ukrainy. Zbiórka zakończyła się sukcesem i uzbierano wtedy ok 22 mln. zł. Minęło sporo czasu i ostatnio nic nie słychać o tych dronach. Ale wczoraj, słuchając wywiad z ukraińskim wolontariuszem Tarasem Czmutem, dowiedziałem się kilka ciekawych informacji o losach tej zbiórki. Informacje te Pan Czmut mógł ujawnić dopiero teraz ponieważ tylko teraz po prawie roku zrealizowano wszystkie projekty związane z tą zbiórką. Tak, tak, projekty. Bo jak się okazało nie chodzi tylko o sam dron.
Taras Czmut jest dyrektorem ukraińskiej pozarządowej fundacji proobronnej o nazwie Wróć Żywy. Ten kto czyta mnie od dawna dobrze wie co to jest za organizacją, bo wielokrotnie poświęcałem jej swoje teksty. Największa tego typu ukraińska fundacja, której raczej ciężko jest znaleźć odpowiednik w innym kraju. To jest połączenie think tanku, organizacji wolontariackiej i funduszu inwestującego w rozwój technologii i uzbrojenia na Ukrainie. To jest jedna z niewielu w tym kraju organizacji, która ma uprawnienia do samodzielnego importu sprzętu i uzbrojenia dla SZU. Tak, tak, ukraińskie organizacje wolontariackie to oddzielny ciekawy temat, który wart jest odzielnego artykułu. Są one w stanie zakupić dla wojska całą flotę TB-2, czy brygadowy komplet transporterów opanceroznych, albo uzboić wszystkie brygady obrony terytorialnej w nowiutkie możdzierze. Skala ich działalności robi wrażenie.
Zbiórka na podobny do TB dron w bez wsparcia z zewnątrz nie ma dużo sensu, bo ty nie możesz po prostu zwórić się do firmy Baykar i kupić sobie drona jak w supermarkecie. Tak to nie działa. Potrzebujesz albo państwo albo jakąś poważną organizację z którą Baykar będzie chciał współpracować. W wypadku Ukrainy to może być albo MON kraju ... albo własnie Wróć Żywy. Bo ta organizacja ma już historię współpracy z Baykar. Kupuje od nich nie tylko drony, ale i części do nich i uzbojenie. Strony mają zaufanie do siebie i dobrze ułożone stosunki. Więc nie ma co się dziwić, że w wypadku tej polskiej zbiórki, była to ugoda trzechstronna. Wróż Żywy zbierała wtedy na 3 drony na Ukrainie, i współpracowała z partnerami w innych krajach, którzy w każdym wypadku zbierali pieniądze na kolejny dron od społeczności swego kraju. Fundacja Wróć Żywy bezpośrednio składała zamówienie do Baykar z tych wszystkich zbiórek. Jednoczesnie Baykar uznał, że to jest świetna promocja dla firmy i zadeklarował bezpłatne dostarczenie dronow Ukrainie. A zebrane śriodki miały po cześci zostać wydane na cele humanitarne. Ale tylko po części. Bo jak się okazało pezynajmniej połowa tej kwoty została wydana na całą flotę mobilnych warsztatów remontowych dla SZU, które specjalizują się w remoncie ukraińskich Humvee i te warsztaty stanem na dziś uratowały już setki tych pojazdów na froncie. Poza tym zakupiono komplet wielkich namiotów dla obozu szkoleniowego dla ukrainiej obrony terytorialnej. I komplet ten był produkcji polskiej. Więc jak widać polska zbiórka przyniosła o wiele więcej korzyści ukraińskiemu wojsku niż po prostu jeden dron.
Dyrektor fundacji Wróć Żywy ujawnił ta informację dopiero teraz bo w zasadzie zawsze tak robi. Informuja dopiero kiedy jest już po sprawie. Przedstawiciele tej organizacji nazywają siebie "fundacją kompetentnej pomocy Siłom Zbrojnym" i czesto podkreslają, że wielkie i wazne projekty angazujące zagranicznych powaznych producentów uzbojenia i sprzętu potrzebują ciszy. Inaczej nie da sie zbudować z nimi powaznej i pełnej wzajemnego zaufania relacji.
p.s. Pan Czmut nie podaje oczywiście szczegółów ale polski TB-2 podobnie jak i inne drony tej klasy nadal aktywnie są wykorzystywane przez SZU. Nie widać je w przestrzeni publicznej dlatego, że zmieniono taktykę ich wykorzystywnia. Są głównie narzędziem do rozpoznania na poziomie operacyjnym i strategicznym na froncie w tej chwili bo są zbyt cenne dla Ukraińców by były używane jako drony uderzeniowe.
#wojna
#rosja
#ukraina
źródlo
https://www.facebook.com/photo/?fbid=228250056653054&set=a.129907136487347
@walus002 thx, ładnie opisane i dobre wiadomości. Dla sporej grupy osób kwestia wiarygodności zbiórki ma kolosalne znaczenie, taki background tematu jest zawsze mile widziany.
Jak jestem za pomocą armii Ukrainy (bo z dwojga złego to lepiej żeby oni się tłukli z Rosją niż żeby w sojuszu z Rosją tłukli nas), tak jestem mocno sceptyczny co do wszelkich pospolitych ruszeń, zbiórek i organizowania pomocy wojskowej przez cywili. Od spraw bezpieczeństwa mamy państwo, które (przynajmniej w teorii) powinno dysponować środkami technicznymi, finansowymi i informacyjnymi do pozyskiwania, wytwarzania i kontrolowania materiałów obrotu specjalnego. Co robią stare pierdziele w wojsku i w MON skoro prywatne fundacje i obywatele muszą za własne pieniądze dozbrajać obce armie Dżizas kórfa ja pitole?
@kargull007
"obywatele muszą za własne pieniądze dozbrajać obce armie"
I tu się mylisz, bo nikt nikogo nie zmusza do wpłacania kasy na dobrowolne zbiórki
@kargull007 "Od spraw bezpieczeństwa mamy państwo, które (przynajmniej w teorii) powinno dysponować środkami technicznymi, finansowymi .." Od zapewnienia usług medycznych też mamy państwo a jak to wygląda w praktyce to każdy widzi.
@kargull007 Znaczy zgadzam sie, takie rzeczy powinno przede wszystkim organizować państwo. Ale zbyt często niestety ludzie muszą sami się organizować
@kargull007 acha, rozumiem ze do lekarza prywatnie też nie chodzisz, bo jak to tak... od spraw zdrowia mamy NFZ tak? płace składeczki, poczekam sobie 2 lata na moją kolej?
Ukraina odpiera napaść na olbrzymim obszarze, prowadzi wojnę materiałową z o wiele większym i zasobniejszym sąsiadem, w takim układzie zawsze będą obszary w których można ich wspomóc. Żadne państwo w czasie pokoju nie jest w stanie przygotować się na taki scenariusz i nawet po roku jednostki ZSU wciąż proszą wolontariuszy o podstawowe środki medyczne, czy wyposażenie osobiste żołnierzy.
@Utarczki
prowadzi wojnę materiałową z o wiele większym i zasobniejszym sąsiadem
O proszę, a jak się napisze, że sankcje nie dają pożądanych efektów, to jest się nazwanym ruską onucą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rafal155 bo sankcje dają efekty. Nie rozumiem skąd stwierdzenie, że nie dają?
Poczytaj jak działają i jaki jest ich cel.
Np. jeden z nich bardziej znany to fakt, że rosjanie mieli budżet z deficytem X na 2023r a po styczniu i lutym już mają cały deficyt X zrealizowany, a jeszcze 10miesiecy zostało
@walus002
bo sankcje dają efekty. Nie rozumiem skąd stwierdzenie, że nie dają?
Bo jak sobie przewiniesz historię artykułów, postów i ogólnego mądrowania się ludzi to zobaczysz, że na początku sankcje miały uwalić ruską gospodarkę, żeby po prostu nie było ich stać na wojnę. Oczywiście - jak to podważałeś, to byłeś ruską onucą.
Jak się okazało, że to nie ma prawa tak działać, to miano uwalić instagrama i makdonalda, żeby wkurwić ruskie społeczeństwo, które to miało wymusić na władzy koniec wojny i powrót do życia w zachodnim stylu. Ponownie - jak mówiłeś, że to się nie stanie, byłeś ruską onucą.
I kiedy znowu wyszło na to, że to nie ma prawa się udać, zaczęto rozmydlać temat mówiąc, że sankcje mają długofalowy wpływ bla bla bla - tyle, że to jest oczywiste i nikt temu nie przeczy (poza jakimiś oczywistymi trollami, ale to sobie darujmy)
Więc tak, sankcje mają wpływ i nie - sankcje nie spowodowały zaprzestania działań wojennych.
@walus002 nie chodzi o to ze są zbyt cenne jako drony uderzeniowe tylko po prostu ruscy zestrzeliwują je jak kaczki
słuchając wywiadU, nie chodzi o dronA
@walus002 No hejo. 3 dni temu wrzucałam ten sam wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jednak Mikołaja zawsze warto powielać
@OlaBoga o widzisz gdzieś musiało mi umknąć dlatego skopiowałem go jeszcze raz tutaj
Zaloguj się aby komentować