John_the_Revelator

Czytałem dawniej taki artykuł o którymś z krajów z Azji (Singapur, Korea, ta normalna, czy jakieś inne, nie pamiętam) jak rozwiązał tego typu "problem". Tam z urzędu zapisani są wszyscy obywatele jako potencjalni dawcy i oczywiście jest opcja wypisania się z "tej listy" w bardzo prosty sposób.

Jest tylko jedno "ALE", tzn. z chwilą kiedy wystąpiłaby potrzeba przeszczepu organu takiej osobie, z automatu trafia ona na koniec kolejki potrzebujących.

Czy jest coś co bardziej motywuje?

rmbobster

@John_the_Revelator Coś takiego powinno być wszędzie.

woohoo

@John_the_Revelator nie stwarza to potencjalnego problemu, że może Ci się niepotrzebnie zemrzeć w szpitalu? Czy przy tylu dawcach rynek jest syty?

Zaloguj się aby komentować