Kyoto Tachibana SHS Band - 34th Oeyama Shuten-doji Festival Parade, 2015-10-25

Kyoto Tachibana SHS Band - 34th Oeyama Shuten-doji Festival Parade, 2015-10-25

YouTube
Kontynuując serię "O Kostiumach Tachibany" - poprzedni wpis: https://www.hejto.pl/wpis/kyoto-tachibana-shs-band-sky-a-tournament-2020

Niebiesko złote mundurki są na wylocie ze względu na ograniczoną ilość kompletów zdatnych do użytku i zdaje się że nie ma wystarczającego zainteresowania i funduszy aby odnowić zapasy.

Okazje w których był ubierane są dość specyficzne, ale z tego co widziałem podczas występów na zakończenie roku szkolnego zawsze zaliczały co najmniej jeden występ na scenie.

Granatowe żakiety obficie obszyte złotymi paskami oraz do tego złote pagony, spódniczka tak samo granatowa, natomiast skarpety i buty białe. Gdyby nie charakterystyczne stylizowane T naszyte?/wyhaftowane? z przodu kostiumu można by pomyśleć że to inny zespół! Perkusja zawsze musi się wyróżnić - tutaj mają podkasane rękawy. Jeden z niewielu stylów w którym również wersja męska wygląda normalnie!

Po raz kolejny perkusistka robi rewelacyjną robotę na werblu, a parada odbywa się po drodze tuż obok normalnie jadących samochodów.

Bonus: część stacjonarna występu, z tradycyjnym przedłużającym się nudzeniem ówczesnego opiekuna zespołu - Tanaki. https://www.youtube.com/watch?v=bs6ht2ZqdKY

Komentarze (2)

ramen

@eloyard Tachibanę kojarzę od lat, choć głównie z parad miejskich (oczywiście z u-tuby). Nigdy nie zastanawiałem się nad "kostiumami Tachibany" - dla mnie to kolejne karnacje japońskiego stylu mundurków szkolnych, które - nomen omen - są po naszej stronie globu dość... wyzywające i - jak na młody wiek dziewczyn - mogą wywoływać niezdrowe nocne polucje u umiarkowanie doświadczonej męskiej części widzów. To, co w kulturze japońskiej jest dość powszechne, u nas może rodzić wręcz podejrzenia o pedofilię. Ale nie o mundurkach miałem pisać.

Moją uwagę zespół przykuł z zupełnie innego powodu. Mam kilkuletnie doświadczenie w graniu na instrumentach dętych (klarnet i saksofon) i jestem pod ogromnym wrażeniem jak dziewczynom udaje się grać równo i czysto podczas tych wszystkich ruchów i formacji tanecznych. Po prostu utrzymanie instrumentu dętego, który wymaga niebywałej precyzji podczas grania (mikro ruchy ust zmieniają intonację) i to zarówno klarnetu czy saksofonu, ale również trąbek, suzafonów i fletów poprzecznych. Kto nie wierzy, niech weźmie sobie flet prosty (ten szkolny), przyłoży do ust (albo zagra jeszcze "wlazł kotek") i spróbuje tych podskoków - gwarantuję, że zrozumieją w mig zasady zachowania energii kinetycznej i potencjalnej. A te instrumenty na których grają dziewczyny w Tachibanie ważą nawet kilka kilogramów.

Jednym słowem - największą trudnością tych występów jest utrzymanie instrumentu i jakości grania podczas całego układu tanecznego. I to wzbudza największy podziw.

I po trzecie: znamienne jest to, że ta japońska orkiestra od lat gra muzykę.... amerykańską i robi karierę w Japonii.

eloyard

@ramen Zespoły marszowe z tak dynamicznymi ruchami rzeczywiście zdają się występować bardzo rzadko, zwłaszcza szkolne i reprezentujące jakiś sensowny poziom muzyczny. Obiektywnie (czyli nie wg mnie i mojego plaskatego ucha) Tachibana muzycznie jest średnia - w tradycyjnych konkursach szkolnych zespołów w Japonii tak jest generalnie oceniana: średnio, trochę powyżej średniej. W konkursach marszowych wypada lepiej, ale zarówno jedne jak i drugie opierają się głównie na wcześniej ustalonych zasadach które nie pozwalają się pochwalić efektami wielogodzinnych wyczerpujących treningów (o czym pisałem w jednym z poprzednich wpisów) w pełnej okazałości. Pełen freestyle Tachibana ma tylko na swoich własnych występach i paradach.


Co do mogącego budzić niezdrowe emocje stroju - na niektórych nagraniach na YT widać wyraźnie osoby nagrywające parady kucając lub siedząc na ziemi - ewidentnie poniżej poziomu pasa a czasem i kolan. Niestety wpajana Japończykom tendencja do "nie robienia scen w przestrzeni publicznej" skutecznie ogranicza szanse że ktoś kulturalny doprowadzi takiego delikwenta do pionu, z różnych źródeł wiadomo że są skargi na ten aspekt, ale raczej nie będzie to skutkować zmianą ubiorów - czasem tylko są zmiany organizacyjne w zakresie usadowienia publiki lub możliwości nagrywania.


A co do amerykańskiej muzyki - o ile rzeczywiście jest BARDZO popularna (choćby dlatego że jest bardzo dużo gotowych aranżacji!), to generalnie zespoły prezentują mix: klasyczna, filmowa europejska, amerykańska, azjatycka, tradycyjna japońska, pop amerykański, czasem europejski, rzadko japoński (poza soundtrackami z filmów i anime), Disney (to kategoria sama w sobie!) i kawałki jazzowe, czy bluesowe. Nadreprezentacja czysto amerykańskich kawałków w postowanych przeze mnie pisach Tachibany wynika z tego że roczniki które mi się najbardziej podobają mają setlistę MOCNO zrobioną pod Paradę Róż 2018 - wedle słów ówczesnych członków zespołu: po tym jak się dowiedzieli że jadą na paradę, po prostu zaczęli sprawdzać Billboard Hot 100 i inne toplisty z USA i wybierać kawałki które wg nich najlepiej by pasowały, aby przypodobać się publiczności.

Zaloguj się aby komentować