Kurde, sam bym się z chęcią zaszył w jakimś bunkrze i przeczekał tę całą chujnię...
Odcięcie od "poważniejszych" mediów społecznościowych (bo shitpost i postmemizm zawsze są w cenie) nie zrobiło mi tak dobrze, jak myślałem.
Dobry wieczór, Hejto. Miłego. Trzymajcie się cieplutko.

Zaloguj się aby komentować