Kur%*aaaaaaaaaaaaaaa! Wczoraj ledwo wstałem do kołchozu, po 4h snu przerywanego zapchaną kichawą dla jego (nawet w kołchoz mówił dla opa, że wygląda tragicznie słabo - bo tak było) zerwałem się po przebudzeniu żeby pobiec (dosłownie pobiec) do apteki kupić paracetamolu dużą pakę i krople do nosa, ale takie lepsiejsze z dexpanthenolem za prawie 30 zł bo mam śluzówkę suchą, że asz asz. Walnąłem 6 pińcetek paracetamolu i deczko op odżył. Teraz sobie chciałem krople psiuknąc w nochala przed zaśnięciem, no i sięgam do woreczka z moimi medykamentami i… NIE MA KROPLI!!! Albo mi w kołchozie wypadli z kasku, albo z biurka się sturlali, albo ktoś za*%$ał!! No to już se pospałem na następną zmianę… u mnie xylometazolin idzie w ilościach hurtowych, mam jeszcze trochę tego zwykłego najtańszego, ale gówno on daje bo przegiąłem ( ͠° ͟ʖ ͡°) takie eleganckie krople to byli, nie co dzień kupuję te z górnej półki, ehh… no zaraz rop*%^dole barłóg tak mnie będzie nosić. #przegryw #zalesie
@bartlomiej_rakowski paracetamol to tak nie więcej jak 4g na dobę, to ważne
@mk-2 Wiem, wiem. Dziękuję za przypomnienie, ale nie takie dawki paracetamolu na dobę jak trzeba było to robili. Paracetamol dla mnie to jest słaby, jak cukierki. Nie mogę innych bo mam uczulenie na NLPZ’ty.
@bartlomiej_rakowski wątroba Cię nienawidzi
Moja wątroba ma się dobrze, a nawet wspaniale.
No i op nie wytrzymał. Znów się obudził przeszło 7h przed kołchozem i poszedł coś kupić do psiukania "nawilżającego" by jeszcze pójść w spanko.
Do tej pory nie zasnąłem, budzik zadzwoni za 23 minuty #itsoverdlachuopa
Zaloguj się aby komentować