Jako że to moja branża to dodam, że dużo nowych inwestorów w nieruchomości komercyjne wcześniej nie interesowała się tym typem aktywów ale zerowe stopy procentowe sprawiły, że musiały gdzieś zaparkować duże kwoty i biurowce wydawały się stabilna inwestycja.
Problem home office i pustostanów nie osiągnął jeszcze pełnych rozmiarów i prawdziwe efekty będzie widać za kilka lat. Sęk w tym l, że umowy najmu podpisywane są na kilka lat, najczęściej na 10 z ewentualną opcja przerwania po 5 latach, i wiele firm w czasie pandemii nie wiedziało jeszcze jak się sytuacja potoczy, więc na wszelki wypadek podpisywała umowy i przedłużała stare. Dopiero od niedawna jest jasne, że home office się przyjmie na stałe i nie będzie potrzeba tyle biur, więc liczba pustostanów jeszcze znacznie wzrośnie a spadki wartości rzędu 25% o których pisze autor to będzie marzenie właścicieli.
Większość już teraz zastanawia się jak je przebudować na mieszkania bo wiedzą że popyt na biura nie wróci.
Zaloguj się aby komentować