Piszę jeszcze raz, bo mój poprzedni post faktycznie był napisany dość chaotycznie i bez ładu więc go skasowałem.
Generalnie sytuacja na rynku nieruchomości jaka jest to każdy widzi, napompowało ceny tym BK2%, że dziękuję Pan PiS.
Trudno coś znaleźć do tej kwoty 700k ale natrafiłem na ogłoszenie za 600k do generalnego remontu (nie jest to problemem oprócz czasu), z tym że jest to blok z 1970 roku co mnie trochę odstrasza ale za to w bardzo fajnej dzielnicy na Ludwinowie. Myślicie, że warto rozważyć taki zakup? Inaczej zostaje mi de facto zakup czegoś na obrzeżach, a liczyłem nawet na mniejszy metraż tylko żeby to było w miarę blisko centrum.
cc: @emdet @bartek555 @MaD @Sweet_acc_pr0sa
@harakiri mieszkam w bloku z 1958, chcialem blisko wszystkiego to w moim miescie wchodzilo w gre tylko stare budownictwo, kupilem wyremontowane, jednak gdybym mial gdzie mieszkac kupowal bym tylko do remontu
przelicz sobie koszty remontu, jezeli robisz sam to moze zamkniesz sie w 100-150k na gotowo, jezeli robic ma ktos licz 200-250k
jest to jak nie patrzec sporo pieniedzy
@harakiri Mieszkałeś kiedyś w bloku sprzed 50 lat? To nie kamienica, jest chujowa akustyka z którą nic nie zrobisz, wszystko krzywe, będziesz kuć posadzki i tynki bo odchyły na przestrzeni 2 metrów to kilka centymetrów, zapewne mała i niefunkcjonalna łazienka a jak masz ściany żelbetowe wewnątrz to układu pomieszczeń łatwo nie zmienisz. To jest we wspólnocie czy w jakiejś spółdzielni?
@moderacja_sie_nie_myje to jest CHYBA spółdzielnia. Nie byłem oglądać. Znajomy mieszkał na tym samym osiedlu w odnowionym mieszkaniu i łazienka była faktycznie mniejsza ale nie narzekał i mówił, że zajebiście się mu mieszka (mieszkanie + okolica).
@harakiri Ja bym nie brał mieszkania w takiej cenie do generalnego remontu - na starcie jesteś w znacznie gorszej pozycji niż kupując w stanie deweloperskim bo musisz wymienić instalacje i gruby rozpiździel z tynkami i posadzkami, na to pójdzie dużo kasy a co dopiero na wykończenie. Winda jest? Miejsca parkingowe za szlabanem albo przypisane/identyfikator (bo jak nie to może Ci jakiś debil sobie zrobić komis samochodowy jak na wielu starych osiedlach w Krakowie jest i nic z nim nie zrobisz)? Spółdzielnia to kolejny minus.
@moderacja_sie_nie_myje z drugiej strony czasem stan deweloperski potrafi być na opierdol zrobiony. Akurat na ludwinowie są szlabany pod blokami na identyfikatory właśnie, a przy ulicy można stawać ale jest płatna strefa (można mieć miesięczny tanio ale chyba trzeba być zameldowanym albo coś).
@harakiri Mieszkałem na tym osiedlu i uważam że jest bardzo fajnie, zielono, blisko wszędzie i super komunikacja z centrum kongresowego. Jedyny minus to kibole którzy raz na jakiś czas wywalają śmietnik na szkło nad ranem śpiewając kibolskie przyśpiewki (zdarzyło mi się 3 razy).
No i żabki na każdym rogu
@harakiri to zależy... Ludwinów jest fajny, obstawiam, że ceny szybko tam poszybują, więc nawet bym się zastanowił w kwestii inwestycji, za 5-10 lat możesz mieć ładny procent do przodu i wtedy myśleć o czymś innym. Zadzwoń, umów się i sprawdź. Gdybanie na hejto nic nie zmieni, musisz tam być żeby sam ocenić.
@harakiri ja osobiście w wielką płytę się nie pchałem (szukałem budynki od 00'), ale jak w okolicy która cię interesuje nie ma nowszych no to się nic nie poradzi.
Dowiedz się na pewno jaki jest stan prawny - czy mieszkanie jest spółdzielcze, czy może własnościowe ale w spółdzielni. Jak jest bardzo tanio to jest spora szansa, to że to ten pierwszy przypadek, z czym wiąże się trochę ograniczeń / utrudnień.
Jak nie przeraża cię remont to dobrze
@harakiri w tej cenie to ja pierdole. Ja mam kupione mieszkanie w bloku z 82 roku. Upierdol z remontem był kosmiczny. Doprowadzenie tego do ładu i składu to koszt 100k zł gdzie całą robociznę zrobiłem sam.
Tylko mieszkanie kosztowało 360k za 60m w Gdyni. Za 600k to jest... O Cię chuj
Zaloguj się aby komentować