Kontynuując wątek o Armaf Club De Nuit Urban Man Elixir to mam pytanie, ogólnie perfumy odbieram bardzo dobrze w szczególności na początku. Ta słodka nuta jest genialna, ale po około 3-4h wchodzi na pełnej lawenda z ambroxanem i nie wiem czy to jest tego efekt czy jakaś niestrawność ale nie dość że mnie cały dzień boli głowa to na dodatek jeździ mi po żołądku i miałem nieprzyjemną sytuację w toalecie w pracy. Cholera wie czy dalej to testować, zapach jest tak mocny że godzina 22:30 i nadal wyczuwam lawendę i nie jest to mój ulubiony motyw wręcz z wyżej wymienionymi dodatkami robi się mi mdło. Czy perfumy mogą wywołać od nadmiernego zapachu bóle głowy/brzucha itp? Co do projekcji to nie wiem, ja cały czas mocno ją czuję mimo że się przebrałem w inne ciuchy. Jak widać jeden psik na szyję wystarczył od 8 rano
#perfumy
Platysma

„Czy perfumy mogą wywołać od nadmiernego zapachu bóle głowy/brzucha itp?” https://m.youtube.com/watch?v=_jX3qsyIlHc


HdP 1740 to był pierwszy zapach od którego dosłownie, a nie w przenośni chciało mi się rzygać i to z aplikacji pół psika na przedramię a nie global.

ucho_igielne

@Platysma oj prawda z tym 1740, w sensie mnie tak nie wytarmosiło, ale raczej nie jest to przyjemny zapach, no ale zobaczyłem ze jest skóra i od razu musiałem sprawdzić xD

CheemsFBI

@Mickey Nie wiem jak ból brzucha, ale głowy to spokojnie. Kiedyś zapodałem 6 strzałów Oud Tobbaco od Montale i po 3h musiałem to zmywać

Mickey

@CheemsFBI zdecydowanie nie chciałbym się rozstawać z flakonem ale chyba nie dam rady, ta lawenda mimo że nie chemiczna nie jest dla mnie do wytrzymania. Spróbuję jutro ostatni test jeden psik chociaż mam wrażenie że nic by to nie dało. Jeżeli tak właśnie pachnie sauvage EDT to ja się dziwię jak ktoś może to kupować jako blind buy za tyle kasy, wytrzymałabym może bez udziwnień z 2h ale ani to przyjemne ani nie pachnie bogato. No i cały dzień z laweną toż to szału można dostać... Z ciekawości skoczę porównać do drogerii w wolnej chwili. Chyba będzie jednak wymiana na CDNIM

CheemsFBI

@Mickey Ja bym spróbował za kilka dni dopiero dla pewności. W Diorze różnica jakości składników może mieć znaczenie. Klona Invictusa z Zary nie mogę znieść przez coś w składzie co wali mi odświeżaczem do kibla, a z oryginałem tego nie mam

prodigium

@Mickey jak po 15 h rzygasz od jednego psika taniego araba to powinieneś zatrudnić się w policji w wydziale antynarkotykowym. Zamiast psa. Jutro spróbuj pół kropli. Może nie zwymiotujesz.

Mickey

@prodigium nie po jednym tylko po normalnej aplikacji 4-5 razy w tym raz na szyję. Zmieniłem ubranie i nadal go czułem. Wydawało mi się że inteligentny człowiek wyczytalby między wierszami że aplikowałem też na ubrania. Szkoda gadać

Qtafonix

@Mickey nie miałeś ostatnio może COVID? Jak mnie wytarmosil zimą to przez jakiś miesiąc po niektórych perfumach miałem odruchy wymiotne

TerazMnieWidac

@Mickey Ból głowy spotkał mnie kilka razy, odkąd testuję na sobie perfumy. Mdłości od ulepów, migrena od nut dymnych - przerabiałem. Niekiedy szkoda, bo zapach może się podobać, ale mózg swoje wie i się broni.

hesuss

@Mickey mówiłem Ci, że to jest męczący smrut. Ja dostałem od niego migreny i to takiej, że nic nie pomagało, jak już się legnąłem w wyrku, to przez 7 godzin nie wstawałem nawet siku ;D

Jeżeli chcesz dać temu zapachowi jeszcze szansę, to zaaplikuj na nogi (o ile chodzisz w krótkich spodenkach). Będziesz odbierał zapach tak, jak osoby postronne, bo będzie dolatywał do Ciebie juz z jakiejś odległości, przemieszany dobrze z powietrzem, nie tak skoncetrowany - pewnie będą pachnieć lepiej, mniej męcząco i moooże nie dostaniesz od nich żadnych sensacji.

Mickey

@hesuss o kurde dobry pomysł, spróbuję na skarpetki i założę buty. Myślę że zapach się wtedy przerzedzi i będzie odbieralny przeze mnie jak przez otoczenie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

hesuss

@Mickey kolana/lydki

Tapporauta

@Mickey słodkie perfumy nie raz z siebie zmywałem z podobnego powodu jak poszło za dużo psików, nic dziwnego raczej :p najgorzej jak się do ludzi wyjdzie i zapach nawet jak trochę zmyty to w nosie zostaje taki "posmak" i wieczór popsuty ( ͠° ͟ʖ ͡°) Tak jak opisujesz miałem też z Montblanc Starwalker, teraz go uwielbiam, a różowa jeszcze bardziej. Aplikuję go z większej odległości niż inne perfumy przez co zapach nie jest przytłaczająco intensywny w odbiorze, może u Ciebie pomoże.

Mickey

@Tapporauta ja go chyba zwracam, dzisiaj psikłem się rano o 7 w kolano. Jedna aplikacja i po pierwszych fazach tj. słodkiej owocowej i lawendowej wleciała trzecia która ma być niby najbardziej zbliżona do sauvage. Zapach dziwny jak się wymiesza z powietrzem z daleka to jest ładny i tak mogą go odbierać osoby oddalone o 3 metry, ale w 90% dolatuje na pełnej pi*dzie prosto w nozdrza w szczególności noszącemu. Baardzo intensywny, nie marudziłbym gdyby faza trwała krócej. Zdecydowanie przyda się tu zmiana osłabienie go do paru godzin, aktualnie nie nadaje się do noszenia musiałbym go zmywać po 5h. No i butelka 105 ml tego w życiu nie zużyję jak wystarczy jedna aplikacja na cały dzień

Zaloguj się aby komentować