@Klamra Ej! Widzę, że kierownik wprawiony w podróżach Z tym PESELem się śmieję, choć pamiętam, że po zdaniu prawka i zakupieniu pierwszego motocykla nic nie było w stanie mnie z niego zrzucić, jeździłem wszędzie, niezależnie od przeszkód pogodowych i zmęczenia... a teraz, człowiek stał się leniwy, wygodny, ceni to i owo, choć taka wyprawa gdzieś z tyłu głowy jednak siedzi. W zeszłe lato byłem ze znajomymi na mazurach pod namioty, i kolana już mi niestety strajkowały... Samemu jednak niechętnie się pcham w dalsze wojaże motocyklem, dobrze mieć jednak backup w razie nieprzewidzianych problemów i móc z kimś porozmawiać.
Zobaczymy, co czas i los nada, a z Twoim filmem zapoznam się wieczorkiem, dzięki!