@Roark tak jak pisałem od początku - w 99% przypadków bym nie dyskutował, ale ALAB łapie się w ten 1% gdzie dla minimalizacji strat bym zapłacił.
Dane o zdrowiu to te najbardziej newralgiczne, imo ważniejsze niż pesel, adres czy dane karty.
A wbrew pozorom, takie spersonalizowane ataki to raczej nie typowy mail od script kiddie tylko zorganizowana grupa, ktôra z upublicznienia nic nie zyskuje.
Nawet jakbu to ktos na darkwebie kupił gdyby nie grali fair, to mimo wszystko byłoby to mocno ograniczone, a taka akcja jak ta - czyli posortowane dane, latwe do przeszukiwania bez trudnego pobierania całości - prowadzi do tego, że byle dzieciak będzie mógł wystalkować sąsiadów.
Szacunkowo okup wynosił milion złotych - dla ALABu do przełknięcia.