Kolejne okienko arabskiego kalendarza niespodzianek. Taif Al Emarat Year of Tolerance. Musiałem poczekać z globalem do południa, aż dziewczyna wyjdzie. Od razu po zdjęciu korka było czuć skórę, a jej jojczenie mogło mi zepsuć odbiór. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Otwarcie jest mocno cytrusowe z nutą lawendy. Momentalnie pojawia się orient i wypiera rześkie otwarcie. Nos mnie może zwodzić, ale ja bym strzelał głónie w kmin, kardamon, pieprz. Ta lawenda chyba po otwarciu zostaje dłużą chwilę. Ładny blend. Przebijająca się skóra jest taka jak lubię. Miękka i noszalna. Doceniam takie Ombre Leather czy GGA, ale sam nie noszę. Tutaj jest fajniutka. Jest też drzewnie, ale delikatnie. Nic oudowego, bardziej jakiś cedr/sandałowiec(oba?). Ogólnie ciepła, miękka, przyprawiona skóra. Parametry znów godne pochwały jak w pozostałej dwójce z paczki. Jakieś 6h mija, a nadal twardo siedzi jak siedział.
Niby fajnie, ale bez fajerwerków jak dla mnie. Miło było poznać, ale wracam do swoich warzywnych Memo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#perfumy #recenzjeperfum
CheemsFBI userbar
d33db85d-7f92-4611-adb9-2a81234272b1
prodigium

@CheemsFBI jeden ze słabszych z zestawu. Czekam na reckę GCC

CheemsFBI

@prodigium Tyle razy widziałem wspomnienia o nim na tagu, że zostawiam go sobie na koniec.

a2068a97-20a1-4414-89bc-31acc6e66b4c
pomidorowazupa

Na mnie rowniez wrazenia nie zrobil, zreszta jak kazdy inny tajf.

Zaloguj się aby komentować