Kolej na Urbex
hejto.pl#urbex #ciekawostki #fotografia #kolej #tworczoscwlasna
Dziś wycieczka wkoło mojego komina, ale po nieistniejącym już obiekcie.
Baza PKP Cargo w Katowicach w dzielnicy Murcki.
Niewiele wiem o samym przeznaczeniu tego obiektu. Nie wiem, czy tam była jakaś remontownia, czy warsztat, czy może po prostu "garaże". Bo kompleks posiadał jedną sporą halę z trzema torowiskami i "kanałami" między szynami, więc mniemam, że to mógł być jakiś zakład remontowy.
Foty pochodzą z 2014r. Wtedy zakład trzymał się jeszcze bardzo dobrze, mimo, że był ogólnie dostępny i nie chroniony. Ale był umiejscowiony w lesie, więc niewiele ludzi go odwiedzało. Klimat sielski, zwłaszcza w lecie. Niewielu "spacerowiczów", cisza, tylko zaburzona przejeżdżającymi samochodami przez niedaleką, dosyć ruchliwą ulicę.
Cały zakład był dosyć spory. Posiadał oprócz wspomnianej hali, dużo mniejszych budynków. Była jakaś rozdzielnia, zapewne biura i na dosyć dużym terenie, rozsiane mniejsze budynki i budyneczki. Można było spacerować naprawdę kilka godzin. Upajając się klimatem.
Wnętrza wyprute, ale ciekawe. Z racji wielokolorowych ścian. Ktoś miał fantazję, że prawie każde pomieszczenie było w innym kolorze. Tworzyło to trochę klimat jak z jakiegoś komunistycznego mieszkania.
Największą zaletą tego obiektu, było to, że dookoła był Murckowski las. Nie licząc pobliskiej drogi i z drugiej strony, parku i lotniska Muchowiec, było to miejsce naprawdę odosobnione i czuć było w nim ducha poprzedniej epoki.
Wiecie. Takich lat 90tych, kiedy zakłady zamykali hurtowo i zostawiali odłogiem, bez żadnej ochrony.
W ogóle w latach 90tych i początku 00wych, to był raj dla eksploracji. Więc taki obiekt po 2010r to była naprawdę perełka.
Dziś w tym miejscu nie pozostał żaden budynek. Jednak zostało trochę infrastruktury, w postaci betonowych dróg i trochę gruzowiska. Jednak miejsce to nadal odwiedzam, bo to jedna z miejscówek na legalną samochodową jazdę terenową. Niezbyt trudną, ale jednak po "uratowaniu" LR, to jedna z pierwszych miejscówek, na którą zabrał mnie @Zly_Tonari na mikro trening jazdy 4x4. A w zimie było jeszcze więcej zabawy na tym terenie (° ͜ʖ °)
Bardzo mi szkoda tego miejsca. Miało niesamowity klimat i lubiłem tam spacerować. Już nawet nie robić fot, ale po prostu wyskoczyć sobie tam na spacer i napajać się nie tylko złuszczonymi farbami na betonie, ale i ciszą... od czasu do czasu przerywaną leniwie przejeżdżającym, towarowym pociągiem. Bo zapomniałem dodać, że pobliska linia kolejowa nadal tam istnieje.
Tyle dziś. Bardzo nostalgiczny dla mnie urbex. Bardzo klimatyczny i uruchamiający bardzo dobre wspomnienia.
I bardzo mi szkoda, że takich miejsc jest już coraz mniej. Zwłaszcza w klimatach kolejowych.
Stay tuned (° ͜ʖ °)