Klaruje się nowy autorytaryzm w Afryce, również przy udziale grupy Wagnera, tylko że tym razem w sposób pokojowy, przy urnach wyborczych.

30 lipca w Republice Środkowoafrykańskiej (RSA) odbyło się referendum konstytucyjne, które według jednej z poprawek umożliwiłoby obecnemu prezydentowi Faustinowi-Archange Touaderowi usunąć przeszkodę w postaci limitu dwóch kadencji. Dzięki temu mógłby sprawować w zasadzie niczym nieograniczoną władzę przez tak długo, jak tylko będzie chciał. Wśród zmian znajdują się również:

  • zmiana długości kadencji z 5 lat do 7 lat
  • zniesienie konieczności debaty nad decyzjami rządu przez parlament
  • ustanowienie stanowiska wiceprezydenta, mianowanego przez prezydenta
  • uniemożliwienie ubiegania się osobom niemającym obojga rodziców będących obywatelami RSA o najwyższe stanowisko państwowe

Samo referendum zostało określone przez opozycję jako farsa oraz zbojkotowane, w wyniku czego według oficjalnych wyników za zmianami opowiedziało się 95% głosujących przy frekwencji wynoszącej 61%. Opozycja twierdzi jednak, że o takiej frekwencji nie ma mowy i że do urn wybrało się około 10% uprawnionych do głosowania. Sama organizacja referendum też była ciekawa, bo oficjalnie zapowiedziane zostało 30 maja, ale dopiero 10 lipca planowane pytania zostały upublicznione — na 20 dni przed głosowaniem. Uniemożliwiło to tym samym jakiekolwiek szerokie konsultacje pomysłów prezydenta.

RSA niemalże od samego początku swojej niepodległości jest państwem słabym, przeżywającym niemalże nieustannie kolejne fale dyktatur i walk z rebeliantami. Ostatnie takie mają miejsce począwszy od roku 2013, kiedy to prezydent Francois Bozize został odsunięty od władzy, a państwo zostało de facto podzielone. Szacuje się, że w wyniku wojny domowej do dziś około 1/5 populacji państwa została pozbawiona domów. Obecny prezydent wygrał wybory prezydenckie w 2016 roku, a od 2018 na jego wniosek na terenie państwa na stałe stacjonują oddziały rosyjskiej grupy Wagnera. Reelekcję uzyskał w 2020 roku w wyborach, które nie zostały przeprowadzone w ponad 1/3 kraju, a mimo to oficjalna frekwencja wyniosła ponad 75%. Tuż przed niedawnym referendum oddziały Wagnera zostały dodatkowo wzmocnione, by ochraniać jego przeprowadzenie.

Prezydent RSA mówi, że będzie w dalszym ciągu wykonywał "wolę ludu". Przegłosowane zmiany zostaną chwalone przez sąd konstytucyjny 27 sierpnia.

#wiadomosciswiat #afryka #polityka #republikasrodkowoafrykanska
52c19cd0-c5a5-48a7-96df-6e107f34b632
rakokuc

Jeśli w środku Europy pozwala się na stopniowe wprowadzanie autorytaryzmu, to nie powinniśmy się dziwić, że dzieje się to też w Afryce.

Zaloguj się aby komentować