Kiedyś grałem w call of duty warzone dużo, i generalnie zakręciłem się w jednym klanie który fajnie ogarniał wyniki. Dobrze strzelali chłopaki, taktyka i refleks była na dobrym poziomie - aż tu sprawa się rypła, wbijam raz na komunikator a tu dwie grupki na kanałach i mała drama.

Okazało się że activision zrobiło masowego bana i każdy kto cheatował z jednymi cheatami które wykryli został wymazany z tabeli wyników z poprzednich sezonów a konta pobanowane. Łatwo było posprawdzać który z kolegów z klanu nagle przestał istnieć w wynikach z poprzedniego sezonu.

No i oczywiście update był zapowiadany - dodatkowo trzech głównych gagatków przyłapanych na gorącym uczynku zaczeło przyjmować różne taktyki XD.

  • pierwszy typek, powiedział że on to nie wie czemu ma bana, chyba dlatego że korzystał z vpna i za to go zbanowali (potem się okazało po jego nicku i historii na forach że to nie pierwsza gra w której cheatował, co skwitował że przecież każdy cheatuje)
  • drugi się przestał pojawiać w tej grze, zmienił grę - wcześniej świetne wyniki racjonalizował tym że gra na telewizorze i ma dobrą kartę graficzną - nikt tego oczywiście nie kupił, zaczął grać w jakiegoś minecrafta czy coś z gościem nr 3 ale nie odzywał się do nikogo
  • trzeci przepraszał, powiedział że już nigdy nie będzie, ale za długo to nie działało bo za chwile znowu to samo robił

Dlaczego mówię o tym w kontekście #polityka? Bo bardzo mi to przypomina jak zachowują się politycy:

  • macie podejście ludzi takich jak wąsik i kamiński, idziesz w zaparte że to nie ty ale jest już na tobie wyrok, będziesz kłamał do upadłego
  • drugie podejście "wrobiono mnie / wam powiem co i jak i kto to zrobił" które ma bardziej gowin i obecnie wawrzyk, i takich osób będzie pewnie jeszcze więcej bo ten domek z kart pisu się zaraz zawali
  • trzecie podejście - po cichu jesteśmy wkurwieni, światopogląd nam się psuje, ale jeszcze nie ma naszej winy więc siedzimy cicho, jak morawieckie, witki i czarnki - może wyjdzie coś może nie, zobaczymy.

Bardzo duże podobieństwo, gdzieś tam w środku każdej z tych osób jest jakaś wina i oni dobrze o tym wiedzą. Teraz to tylko kwestia czasu...

#przemyslenia #polityka #psychologia
libertarianin userbar
VanQuish

Mega kiedyś grałem w WAZONE, ekstra gra i generalnie bardzo dobra metafora. Czy to Call of Duty, czy osiedlowy gang, generalnie każda z organizacji gdzie jest jakaś "Korupcja" rządzi się fundamentalnymi ludzkimi reakcjami, które są uniwersalne.


Im większa organizacja, tym trudniej coś ukryć, tym więcej przecieków.


PiS długo się trzymał, bo tam panuje poniekąd struktura "KULTU". Gdzie osoby nawet jak wiedzą o korupcji to wierzą w jakieś większe dobro całej struktury.


Słynnie Christopher Hitchens powiedział, że tylko religia może sprawić, że dobrzy ludzie robią złe rzeczy. Ja myślę, że każda organizacja, która działa jak KULT, Tesla, Apple jest w stanie sprawić, że dobrzy ludzie będą robić złe rzeczy.

Basement-Chad

A mogli po prostu powiedzieć: "A chuj z tym, to tylko gra komputerowa. Pokaż mi paragraf na to"

Zaloguj się aby komentować