Każde narkotyczne psychodeliczne doświadczenie wywołuje u mnie przynajmniej na jakiś czas inne podejście do życia. Nawet ta głupia trawa sprawiła teraz, że czuję się bardziej wyczulony na swoje błędy, że je bardziej zauważam i jakiś czas będę ostrożniejszy ze wszystkim. Im mocniejsze doświadczenie tym bardziej doceniam trzeźwość i mniej obawiam się przyszłości. Tak jakby ktoś nade mną stał i klepał mnie po plecach i mówił "stary, dasz radę i nie martw się". Może to tymczasowe, ale jednak coś w tym jest, że psychodelik to nie tylko odurzacz, ale też możliwość lepszego wglądu na aktualne sprawy. A po alkoholu? Po alkoholu tylko wkurw że piłem i kac. A minęło parę dni i znowu od nowa działo się to, że piłem. A tutaj to mam jakieś przemyślenia, bardziej przeklnę swoją głupotę. Mówię Wam, czasem warto zrobić sobie tiruriru w głowie, żeby coś sobie uświadomić i spróbować być lepszym chociaż jakiś czas.
tymszafa

@pheno Hej Ziomku, jak nie masz z kim pogadać, jest Ci źle to zapraszam na priv Nie ma co się truć alko czy zielonym.

pheno

@tymszafa dziękuję bardzo za propozycję, będę pamiętał ale zielonego nigdy nie odpuszczę xd

Zaloguj się aby komentować