https://streamable.com/6kteko
"Strzałkę mam na popielato", "Na popielato masz? A ja mam k...a na czerwono" – tak brzmiały ostatnie rozmowy dyżurnych tuż przed katastrofą pod Szczekocinami. Ujawniono je w raporcie komisji nt. przyczyn katastrofy.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rozmowa-dyzurnych-przed-katastrofa-w-szczekocinach/zgrv3m3
Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami – czołowe zderzenie dwóch pociągów pasażerskich, do którego doszło 3 marca 2012 w miejscowości Chałupki, w pobliżu Szczekocin (województwo śląskie), o 20:55 na 21,250 kilometrze[1]linii kolejowej nr 64 (Koniecpol – Kozłów). Linia ta ma odgałęzienie (łącznica kolejowa nr 570) do Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Grodziska Mazowieckiego.
Ofiary śmiertelne: 16 osób
Ranni: 61 osób
Śledztwo
Postępowanie prokuratury prowadzącej śledztwo było prowadzone równolegle w dwóch wątkach, zarówno dotyczącym bezpośrednich przyczyn wypadku, jak i dotyczącym odpowiedzialności osób, które dbały o infrastrukturę oraz organizację pracy na tym odcinku[22].
Prokuratura zdecydowała o postawieniu zarzutów dyżurnemu ruchu ze Starzyn, jednakże z powodu jego stanu został skierowany do szpitala psychiatrycznego i nie został przesłuchany[23].
Raport z badania wypadku
Według raportu[1] opracowanego przez Państwową Komisję Badania Wypadków Kolejowych bezpośrednią przyczyną czołowego zderzenia pociągów pod Szczekocinami było wyprawienie przez dyżurnego ruchu posterunku odgałęźnego Starzyny pociągu interREGIO „Jan Matejko” na sygnał zastępczy na tor w kierunku przeciwnym do zasadniczego po niewłaściwie ułożonej i niezabezpieczonej drodze przebiegu i wyprawienie przez dyżurnego ruchu posterunku Sprowa pociągu TLK „Brzechwa” na sygnał zastępczy na zajęty tor szlakowy.
Wskazano też przyczyny pośrednie – błędy i zaniedbania po stronie pracowników PKP Polskich Linii Kolejowych, w tym nieznajomość działania urządzeń obsługiwanych przez dyżurnych ruchu posterunków odgałęźnych Sprowa i Starzyny. Podkreślono niedostateczną czujność maszynistów obydwu pociągów, którzy kontynuowali jazdę, pomimo otrzymania sygnałów zastępczych bez (Starzyny) i ze wskaźnikiem W24 (Sprowa), podczas gdy rozjazdy kierowały na tor odpowiednio przeciwny do zasadniczego i zasadniczy, czyli niezgodnie z podawanymi sygnałami[24].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_kolejowa_pod_Szczekocinami
Źródło nagrania: https://www.tiktok.com/@zakochany_w_kolei/video/7301774342713543968
#kolej #pkp #katastrofykolejowe
@Deykun Warto jednak dodać, że na drugim posterunku system był nowy, nie było szkolenia na dokładnie tych samych urządzeniach, po 6 godzinach wykładu mieli szkolenie w czasie pracy jako dyżurni ruchu na innym posterunku (w przerwach między pociągami), nie mieli nadzorowanej pracy na nowych stanowiskach (bo nie było nikogo, kto miał autoryzację na posterunek Sprowa). Do tego jeszcze fakt, że jazda na sygnale zastępczym z powodu ciągłych remontów i awarii jest w tym kraju normą i spowodowała już sporo incydentów i wypadków - a to nie jest wina wyłącznie dyżurnych ruchu. Oczywiście tradycją jest, że skazuje się wyłącznie tych ostatnich.
W samych Starzynach w lutym tamtego roku były 4 awarie rozjazdów, a przez 3 miesiące aż 39 pociągów jechało tam na sygnale zastępczym.
[choć oczywiście brak kompetencji dyżurnego z Starzyn był ewidentny, dzień wcześniej też wyprawił pociąg w złym kierunku, ale to zatuszowano]
@Nemrod mam te same odczucia, błąd systemowy a na końcu powiesili kowala.
Polecam podcast Czarna Seria, jest tam odcinek o tej i innych katastrofach kolejowych, lotniczych itp. Do osłuchania na spotify, w aplikacji polskiego radia i gdzieś chyba jeszcze.
@Jarosuaf Czarna Seria
Zaloguj się aby komentować